piątek, 8 grudnia 2017

50 dobrych filmów: 37-45

Cześć!

   Dziś ciąg dalszy listy dobrych filmów/seriali jakie obejrzałam w tym roku :-)

Stranger Things II (2017)

źródło foto
Cały rok czekałam na kontynuację produkcji Netflix, która zdążyła już podbić świat! Drugi sezon serialu odbiega troszkę klimatem od pierwszego, przede wszystkim więcej tu komercji, akcji, mniej budowania napięcia jak w zeszłorocznym sezonie. I mimo że uważam pierwszy sezon za lepszy, tak drugi sezon uważam za świetny. Polecam każdemu, kto jeszcze nie dał się zarazić :)

Singularity (2017)

źródło foto
Obejrzałam ciekawa dzisiejszego Cusacka. I mimo że gra aktorska w tej produkcji woła wręcz o pomstę do nieba (nie licząc Cusacka właśnie, który nawet nie dostał szansy spaprać swoją rolę) uważam, że pomysł i wykonanie jest na bardzo wysokim poziomie. Nie zrażajcie się parą głównych bohaterów, którzy sprawią że będzie Wam się chciało godzinnej przerwy na reklamy. Skupcie się na fabule i uniwersum - warto.

1922 (2017)

źródło foto
Już jakiś czas temu wpadł  mi w oko Thomas Jane (który wygląda jakby żywcem skórę zdjąć z Christophera Lambert'a), ale w tym filmie przesadził. Nie dość że zmienił się nie do poznania (jeśli to dla roli to szacunek naprawdę), to jeszcze zagrał swoją postać doskonale! Film koniecznie do obejrzenia, dla wszystkich którzy lubią dreszczowce/drama/mystery/kryminały :-))))

Baby Driver (2017)


źródło foto
Jestem pod wrażeniem do dziś! Nie chcę za wiele zdradzić, to po prostu mistrzowska produkcja, świetnie nakręcona i zagrana. Oglądać, oglądać, oglądać!

Valerian and the City of a Thousand Planets (2017)

źródło foto
Ok, wszyscy wiedzą że mam słabość do science fiction, ale popatrzcie tylko na zdjęcie powyżej <3 Już od pierwszych minut wiedziałam, że zakocham się w uniwersum Valeriana. To było wręcz niezwykłe :-)

Borat - Cultural Learnings of America for Make Benefit Glorious Nation of Kazakhstan (2006)

źródło foto
:-D Po tylu latach (niechcący) dałam się namówić i nie żałuję :-D Ubawiłam się po pachy ku własnemu zaskoczeniu, spodziewałam się durnego poczucia humoru a dostałam naprawdę dobrą komedię, wcale nie głupią. Sacha Baron Cohen to chyba mój nowy idol :-P Niepotrzebnie byłam uprzedzona, że jak komedia to już musi być durna. Facet ma naprawdę świetne spojrzenie na świat.

The Dictator (2012)

źródło foto
A za poprzednim poszedł kolejny film Sachy i nie jestem ani trochę rozczarowana :-D Jaki ten facet ma do siebie dystans (nie tylko do siebie zresztą) :-D

The Pianist (2002)


źródło foto
Ja wiedziałam że to się tak skończy. Nie dosyć że uwielbiam Adriena Brody, to jeszcze w takiej roli. On już wystarczająco sprawia, że jakoś się nad nim rozczulam (może te wielkie oczy), ale rola Władysława Szpilmana to naprawdę majstersztyk! I mogę tu się rozpisywać bez końca - Brody powinien za tą rolę zgarnąć 500 Oscarów i 1000 Złotych Globów (zamiast po jednym). Zniszczył mi głowę, przez najbliższe lata nie będę mogła myśleć o niczym innym! Po prostu nie mogę oglądać takich filmów...
Sam fakt, że film powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń. Samo to, że tak doskonale obrazuje to zaszczucie ludzi podczas II wojny światowej, tą nędzę, to upokorzenie. Serce pęka, Brody wygrywa Oscara i moje serce już do końca świata.

Predators (2010)

źródło foto
Skoro już jesteśmy przy Brody'm... Nie jest to kino na poziomie Pianisty, ale śmiało mogę powiedzieć że nie stracicie czasu przed telewizorem. Jestem z pokolenia, które oglądało w dzieciństwie Rambo, Predatora, Terminatora i inne kultowe produkcje tamtych pięknych lat. Muszę przyznać, że do wielu z nich mam zwyczajny sentyment, ale też wiele z nich uważam za doskonałe (jak np. 3 wyżej wymienione). I to właśnie Predators z 2010 roku zdołało niemal dogonić pierwszego "Drapieżcę" (jak to kiedyś usłyszałam z ust lektora :-D). Brody to jedna sprawa, ale w tym filmie jest tak wiele nawiązań do produkcji z 1987 roku że głowa pęka, ale może tylko taki zagorzały fan jak ja dostrzeże takie smaczki :-) W każdym razie, gdyby ktoś kiedyś powiedział Wam że Predators to kaszan - nie słuchajcie, dajcie mu szansę bo naprawdę na to zasługuje :-)

   I tym sposobem 8 grudnia cel mam już prawie osiągnięty :-) Jeszcze tylko 4 tytuły żeby lista była kompletna :-D

   Życzę spokojnego wieczoru i do zobaczenia :-)
croak :-*


sobota, 2 grudnia 2017

W co gram #94 - Persian Nights - Sands Of Wonders

Cześć!

   Niespodzianka, to ja :-D Dziś piątek (!!!) więc będzie gra. I będzie to gra w pięknym baśniowyn klimacie - Persian Nights - Piaski Przeznaczenia od Artifex Mundi :-)

źródło foto
Wcielamy się tu w Tarę - aptekarkę, którą przechodzimy większość przygody, jednak momentami kiedy jakaś czynność tego wymaga, możemy się przełączyć na jej towarzysza przygody - Dariusa.
Rzecz dzieje się oczywiście w Persji, a nasza protagonistka stara się odnaleźć lekarstwo na chorobę panującą w królestwie, oraz pokonać Wielkiego Wezyra Zaveda, który przejął władanie nad Persją po śmierci króla.

źródło foto
W menu startowym znajdziemy takie zakładki jak extras (z filmikami, minigierkami, achievementami, scenami HO, concept artami, soundtrackiem i tapetami), czy more (opcje, profile, achievementy, newsami, napisami końcowymi czy newsletterem).
Do wyboru mamy 4 poziomy trudności - casual, advanced, expert i custom.

źródło foto
W lewym dolnym rogu ekranu znajduje się dziennik, mapa i znajdźki. Mapa pozwala na szybkie podróżowanie i ułatwia nam życie znacznikami (!, ludzik, ?).
Po prawej stronie ekranu znajduje się jak zawsze przycisk pomocy (hint), a tuż obok niego apothecary, które służy nam do tworzenia przeróżnych mikstur :-)

źródło foto
źródło foto
Minigierki są na średnim poziomie trudności, a sceny HO znajdziemy tu zarówno obrazkowe jak i przedmioty spisane na liście.

źródło foto
źródło foto
źródło foto
Jedną z minigierek jaką możemy tu spotkać jest odpieranie i rzucanie czarów, a zbieracze oprócz standardowych achievementów mają do zebrania 32 poukrywane na planszach pałace. Kiedy jakiś znajduje się na planszy, znaczek pałacu w lewym dolnym rogu ekranu świeci na biało.

źródło foto
źródło foto
Przedmioty jakie zbieramy do inwentarzu są czasem oznaczone plusem - te są interaktywne. Można je otworzyć, zmodyfikować, połączyć kilka w jeden.

Persian Nights nie odbiega od wysokich standardów, do jakich przyzwyczaiło nas Artifex Mundi - świetna oprawa muzyczna, piękna oprawa graficzna i ciekawa, wciągająca przygoda. Twórcy dodatkowo urozmaicili tytuł w możliwość zadawania postaciom pytań w celu uzyskania wyczerpujących informacji na jakiś temat.
Gorąco polecam! :-) Grę możecie nabyć na stronie Steam, lub bezpośrednio na stronie Artifex Mundi.

   Życzę spokojnej nocy i do zobaczenia :-)
croak :-*