poniedziałek, 31 lipca 2017

W zielonych barwach

Cześć!

   Dziś więcej owadów :-) Nie będę się zbytnio rozpisywać, bo wszystko co dobre szybko się kończy (tak jak mój urlop), popatrzcie więc na same zdjęcia :-)

















   Piosenka na dziś: The Alan Parsons Project - "Don't Answer Me"


   Przyjemnego poniedziałku i do zobaczenia :-)
croak :-*
 

piątek, 28 lipca 2017

W co gram #92 - Scarlett Mysteries: Cursed Child

Cześć!

   Jak co piątek mam grę :-) Dziś Scarlett Mysteries: Cursed Child od Artifex Mundi.

źródło foto
Jak się pewnie domyślacie jest to przygodówka z elementami ukryte obiekty i łamigłówkami. Wcielamy się w opuszczoną przez ojca , wychowaną w sierocińcu wśród sióstr zakonnych Scarlett Everitt. Już na początku dowiadujemy się, że nasza protagonistka od dziecka ma niezwykłe moce. Podczas rozgrywki poszukujemy śladów zaginionego ojca w starej posiadłości baroneta Steameyera.

źródło foto
W menu głównym, w zakładce extras znajdziemy: sceny hidden object, minigierki, tapety, pliki muzyczne, concept arty i cutscenki.  Zakładka "more info" daje nam dostęp do: ustawień, profilu, napisów końcowych, achievementów, newslettera i pomocy.
Do wyboru 4 poziomy trudności: casual, advanced, expert i custom.

źródło foto
źródło foto
W lewym dolnym rogu mamy dostęp do mapy, która ułatwia nam poruszanie się po uniwersum przez szybkie podróżowanie, oraz informuje nas poprzez znaczniki czy w danej lokalizacji możliwe są jakieś akcje (!), pokazuje gdzie jesteśmy (x), które lokacje są nieodkryte (?) i które już niedostępne (te oznaczone są kolorem szarym). Obok mapy znajduje się pierścień, dzięki któremu w wizjach poznajemy przeszłość. Każda wizja wymaga "poprawienia" poprzez przestawianie elementów w minigierce.

źródło foto
W prawym dolnym rogu zapisują się wszystkie cenne informacje i zadania. Znajduje się tu też przycisk "hint", który okaże się pomocny kiedy utkniemy w jakiejś lokacji, oraz licznik znajdziek. W tym tytule szukamy ukrytych śladów ojca. Jest ich 29. Pojawiają się one i znikają na ręcznie malowanych planszach.

źródło foto
W scenach hidden object szukamy zarówno przedmiotów przedstawionych na obrazkach, jak i tych rozpisanych na liście.

źródło foto
źródło foto
Przedmioty w inwentarzu mogą być modyfikowane/łączone. Oznaczone są wtedy plusikiem. Kiedy jest minusik, znaczy to tyle, że nie mamy jeszcze odpowiedniego elementu, z którym moglibyśmy ten przedmiot połączyć.

źródło foto
źródło foto
Scarlett Mysteries: Cursed Child to kolejny, miły dla oka i ucha tytuł dla wszystkich sympatyków gier HOPA. Gorąco polecam :-) Znajdziecie go tutaj.

   Życzę spokojnej nocy i do zobaczenia :-)
croak :-*

czwartek, 27 lipca 2017

Okrągła torebka na szydełku + wzór

Cześć!

   Dziś będzie coś nowego. Od jakiegoś czasu (zapewne w związku z moją rosnącą fascynacją Turcją) chodziła mi po głowie torebka z motywem Nazar (oko proroka). Jeśli będziecie kiedykolwiek w Turcji zostaniecie dosłownie zasypani pamiątkami z tym motywem. Dla Turków jest to ważny amulet, mający chronić przez złym spojrzeniem. Ja będąc w tym pięknym kraju, szklany amulet oprawiony srebrem dostałam w prezencie od sympatycznego tubylca.
Dla niewtajemniczonych oko proroka wygląda tak:

źródło foto
źródło foto
źródło foto
Ponieważ jestem leniwa, zaczęłam szukać w internecie gotowego przepisu na taką torebkę na szydełku (kiedyś gdzieś taka mi wyskoczyła przypadkiem). Znalazłam całkiem fajną, ale pattern nie był darmowy. Poza tym torebka wydawała mi się za duża (lubię naprawdę małe torebki) i do tego nie bardzo podobał mi się ścieg jakiego tu użyto.

źródło foto
Pomyślałam sobie - ok, przecież rozłożenie tego w głowie na płaskie elementy nie jest jakimś super wyczynem? No i rozłożyłam, trochę zmodyfikowałam to co mi nie podchodziło (np. te kocie uszy) a teraz się nim z Wami podzielę, bo dlaczego nie :-)
To naprawdę nie jest trudne, a w internecie znajdziecie całe mnóstwo tutoriali i nawet początkujący da sobie radę z tymi ściegami. Dla ułatwienia podlinkuję Wam poszczególne.
Zapewniam, że torebka jest okrągła, ale ponieważ wcisnęłam do niej dość spory portfel i telefon troszeczkę się zniekształciła ;-)


Potrzebujecie 4 kolory włóczki. Ja kupiłam zwykłego akrylowego kotka (2 odcienie niebieskiego, biały i czarny). Używałam szydełka nr 5.
Zaczynamy kolorem czarnym, robiąc magiczne kółko na 6 oczek. Następnie każde z nich przerabiamy półsłupkiem po 2x. W rezultacie otrzymujemy 12 oczek. Każdy następny rząd powinien mieć zwiększoną liczbę oczek dokładnie o 6 (rząd 1-6 oczek, rząd 2-12 oczek, rząd 3-18 oczek, rząd 4- 24 oczka itd.). Każdy rząd zamykamy oczkiem ścisłym. Ważne jest, aby podczas robótki wszystko dokładnie liczyć, bo można się łatwo zgubić.

rząd 3: 2 półsłupki w jedno oczko, półsłupek w następne itd.
rząd 4: 2 oczka półsłupki, 3 oczko 2 półsłupki itd.
rząd 5: 2 półsłupki w jedno oczko, 3 kolejne oczka półsłupki itd.
rząd 6: 4 oczka półsłupki, 2 półsłupki w jedno oczko itd.

Zasada jest taka - przy kolejnym rzędzie liczba oczek przerabianych pojedynczo zwiększa się o 1, a rzędy zaczynamy na przemian (jeśli ostatni zaczynał się od podwójnego, niech następny zaczyna się od pojedynczych). Żeby osiągnąć taki rozmiar torebki jak mój, trzeba dojść do 20 półsłupków między podwójnie przerabianym oczkiem. Kolory zmieniamy według uznania - jeśli chcemy mniej czarnego - przerabiamy mniej okrążeń czarnym. Ale trzeba pamiętać, że kolor zmieniamy zawsze rozpoczynając nowy rząd, nigdy gdzieś w środku.


Musicie zrobić 2 koła o takiej samej długości, ale niekoniecznie oba kolorowe. Ponieważ to drugie jest plecami torebki, ja zrobiłam je w kolorze brzegów i paska.
Pasek zrobiłam też zwykłym półsłupkiem, ale już nie w okręgu. Zaczynamy od łańcuszka na 6 oczek, następnie odwracamy robótkę i każde oczko przerabiamy półsłupkiem. Pamiętajcie, że każdy rząd musimy kończyć oczkiem łańcuszka, dopiero potem odwracamy robótkę. Oczko łańcuszka staje się wtedy naszym pierwszym oczkiem kolejnego rzędu.
Pasek nie będzie regulowany, więc zróbcie dokładnie takiej długości, jaka będzie Wam odpowiadała, biorąc poprawkę na to, że będzie dość rozciągliwy, a torebki pustej raczej nosić nie będziecie. Kiedy już będzie wystarczająco długi, połóżcie go na płasko pod kołem, ustawionym prawą stroną do góry (zewnętrzna krawędź paska przy krawędzi koła). Zaznaczcie na kole jak duży chcecie mieć otwór w torebce, następnie od zaznaczenia po prawej stronie koła przerabiajcie razem 1 oczko krawędzi koła z 1 oczkiem krawędzi paska zwykłym półsłupkiem. Ten ścieg nada torebce kształt, będzie tworzył wystającą krawędź i będzie to prawa strona robótki. Dla ułatwienia rysunek:

Pasek leży pod spodem, wraz z krawędzią koła przerabiamy jego zewnętrzną krawędź.
Kiedy dojdziecie do drugiego punktu zaznaczenia, zacznijcie przerabiać półsłupkami samą krawędź paska (będzie to w miarę estetyczne wykończenie). Teraz zaczniecie żałować, że zrobiliście tak długi pasek :-P
Kiedy przerobicie już cały, czeka Was dokładnie to samo z plecami torebki - prawą stroną do nas, od prawej strony łączymy z paskiem, potem przerabiamy sam pasek. Kiedy skończycie, torebka będzie już gotowa :-)


Opcjonalnie można pomyśleć nad jakimś zamknięciem - wszyć zamek, guzik czy tasiemkę. Ja odpuściłam sobie ten krok :-)


No i voilà, dziergana turecka torebka gotowa! :-) Oczywiście można zrobić taką torebkę w innych kolorach, nadając jej zupełnie inny charakter. Pogoda i tak nie dopisuje, może więc zrobię jeszcze jedną? Niech ktoś zabierze mi to szydełko :-D 

   Piosenka na dziś: Chris Rea - "Looking For The Summer"


   Na dziś to wszystko, do zobaczenia :-)
croak :-*

wtorek, 25 lipca 2017

Nowe owady w obiektywie :-)

Cześć!

   Tego nigdy dość :-) Mam dziś dla Was kolejne owady i wszystko to będą debiuty na blogu :-)
Zacznijmy od tego pięknego ryjkowca:


Malutki chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych (Curculionidae) z rodzaju obryzgów, a konkretnie Polydrusus cf. impar.






Nie znalazłam zupełnie żadnych informacji na temat tego zjawiska:


Można by pomyśleć że to ćma, gdyby nie wystające skrzydła. To jakaś nieszczęsna muszka porośnięta dosłownie białym mchem. Mimo to była zdolna do lotu.




Zdolna do lotu jest również ta zmora wakacyjnych dni i wieczorów:


W tym roku nieźle mnie urządziły, a smakuję im zawsze wybornie. Zrobiłam jej kilka zdjęć tak, abyście mogli dokładnie przyjrzeć się zarówno aparatowi gębowemu jak i głowie.



Największą zagadką jest dla mnie osobnik poniżej. Pojęcia nie mam czy to jakiś stawonóg, czy to jakaś larwa chrząszcza, ale tuż pod nim na kamieniu widnieje...malunek innego przedstawiciela tego gatunku!!!! 



A na zakończenie - prawdopodobnie pusty już kokon zawieszony pod liściem i mucha :-)





   Życzę spokojnej nocy i do zobaczenia :-)
croak :-*