Jeszcze dwa, może trzy lata temu, nie wyobrażałam sobie życia bez żelowych paznokci. Kiedy pierwszy raz spróbowałam na sobie tego wynalazku, spodobały mi się tak bardzo, że długo nie widziałam swoich naturalnych paznokci. Czy to jest dobre rozwiązanie? Czy raczej powinnyśmy go unikać? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć już za chwilę.
Dziś od samego rana korzystam z potęgi internetu i szukam inspiracji na manicure, już nie żelowy.
źródło foto |
Wracając do żelu, ma on swoje plusy i minusy. Niewątpliwie plusem jest to, że jest to bardzo trwała metoda zdobienia paznokci. Coś dla leniuchów, zapracowanych, lub po prostu dla mnie :-)
Trwałość zależy od tego jak są wykonane, ale również od tego jak szybko rosną nam paznokcie. Uwierzcie mi, odrosty na żelu nie dość, że wyglądają koszmarnie, to jeszcze stwarzają ryzyko zrobienia sobie bardzo bolesnego kuku. Paznokieć taki traci stabilność i pierwsze mocniejsze uderzenie w cokolwiek może skończyć się oderwaniem go, lub złamaniem. I to jest właśnie jeden z minusów.
Co do tipsów, miałam na sobie tylko raz. Mało tego, tylko na jednym paznokciu. I tylko z konieczności :-) Uległam bowiem wypadkowi, gdy dopuściłam do zbyt długich odrostów i próbowałam otworzyć zwykłe plastikowe pudełko. W sekundę żelowy paznokieć poszybował w kosmos, razem z naturalnym, do którego był przytwierdzony. Nawet nie sądziłam, że jest to tak ukrwione miejsce... Wtedy tips uratował sytuację, ale był to jedyny raz kiedy zdecydowałam się na przyklejenie sobie kawałka plastiku do palca.
W moim przypadku taki manicure wystarczał spokojnie na 3 tygodnie. A przecież to szczyt komfortu przez 3 tygodnie nie musieć robić dosłownie nic przy swoich paznokciach, prawda? :-)
Oczywiście nie oznacza to, że nie można nic zmienić i przez cały ten czas oglądać jeden wzór, który mógł się już znudzić. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby takie paznokcie po prostu samemu pomalować, a z własnego doświadczenia wiem, że lakier (o dziwo) na żelu trzyma się o wiele lepiej niż na naturalnej płytce.
Decydując się na żel pamiętajcie o tym, żeby nigdy przenigdy nie wybierać się do kogoś niedoświadczonego, bez odpowiednich kursów i uprawnień. Nigdy! Jest to zabieg polegający na spiłowaniu naszej naturalnej płytki, którą niezwykle łatwo uszkodzić, co może prowadzić do trwałych deformacji naszego paznokcia, a nawet do grzybicy (drugi minus). Dając się skusić podejrzanie niskiej cenie, pamiętajmy o możliwych konsekwencjach!
Ja z żelu zrezygnowałam podczas praktyk w gabinecie weterynaryjnym. Niestety piękne, długie, żelowe twory okazały się mega niepraktyczne w starciu z pacjentami. Od tamtej pory do żelu nie wróciłam i czasami, kiedy najdzie mnie ochota, szukam w internecie wzorów, które sama mogę sobie stworzyć.
Na co dzień preferuję paznokcie jednobarwne (z oczywistych przyczyn - bo najszybciej), ale przychodzą takie chwile, kiedy najdzie mnie chęć na coś niezwykłego. Poniżej pokażę Wam przykłady, które dziś wygooglowałam.
![]() |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
Już pewnie myślicie, że ograniczam się do odcieni niebieskiego i fioletu. Otóż nie :-)
![]() |
źródło foto |
Jako ogromna miłośniczka plaży i nadmorskich klimatów, zakochałam się w tym wzorze:
![]() |
źródło foto |
Paseczki i kotwica? Zawsze! Chociaż szkoda, że lato już za nami...
![]() |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
A ponieważ lato za nami, może czas na jesienne klimaty?
![]() |
źródło foto |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
Lubię geometryczne wzory. Azteckie paznokcie byłyby strasznie czasochłonne, ale co tam. Liczy się efekt :-)
![]() |
źródło foto |
Te są piękne. Kolory nie moje, zrezygnowałabym z granatu. Ale wzór doskonały:
![]() |
źródło foto |
Najbardziej boli mnie w tym wszystkim nietrwałość. Takie niestandardowe malowanie paznokci pochłania trochę czasu, a potem wystarczy chwila, żeby zrobił się jakiś odprysk czy otarcie. Ale co tam, dla takiego efektu warto. Nawet gdyby miały wytrzymać tylko przez jeden dzień :-)
Jeszcze chwilę pomyślę, na które się zdecydować i do dzieła :-)
A Wam które najbardziej przypadły do gustu?
Życzę udanego poniedziałku :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz