czwartek, 17 września 2015

Niedługo będzie zimno...

Cześć!

    Godzinami mogłabym opowiadać o tym, dlaczego nie lubię zimy. Dla mnie ta pora roku nie ma racji bytu. Co innego wiosna, kiedy wszystko budzi się do życia, robi się zielono i od razu ma się uśmiech na twarzy. Lato, kiedy można prażyć się na słońcu, czy kolorowa jesień, kiedy można uzupełniać spiżarnię w grzyby. Ja urodziłam się latem. Pewnie dlatego nienawidzę zimna :-)  Jeżdżę autem w rękawicach narciarskich przy włączonym ogrzewaniu. Nie lubię mieć na sobie tysiąca warstw ciuchów, a i tak marznąć. Nie lubię poślizgów, zmarzniętego nosa i skostniałych palców. Już jako dziecko, kiedy pierwszy raz zostałam natarta śnieżką wiedziałam, że zima nie powinna istnieć. Jedyne co ratuje całą tą sytuację to święta :-) Uwielbiam czuć klimat zbliżających się świąt, zapachy, przygotowania, prezenty, Mikołaja i sanki, wszelkie reniferki i kolorowe choinki. Wszyscy się temu dziwią. Pracuję w handlu, w zasadzie nie powinnam lubić świąt. Powinnam mieć ich dość zanim w ogóle się zaczną. Ja jednak cieszę się tym, że inni mają święta przez 3 dni, a ja mam je przez prawie 2 miesiące :-)
   Może i zimę dałoby się inaczej przeżyć, gdybyśmy mieli więcej ozdób świątecznych na ulicach? Założę się, że o wiele chętniej wyszłabym z domu widząc za oknem kolorowe światełka, zamiast błota, śniegu i szarości. Owszem, śnieg wygląda bardzo pięknie, ale przy naszych temperaturach (całe szczęście tylko tak niskich) może przez pierwsze kilka godzin...


Ciężko mi się zmobilizować do wyjścia z domu i robienia zdjęć, kiedy jest mróz. Zeszłej zimy jednak udało mi się nie zamarznąć po kilku minutach i nawet przejść się po parku :-)




Jeziorko w parku - Rusałka była częściowo zamarznięta i ptaki miały na nim jakieś bardzo ważne zebranie.





Bardzo podoba mi się jak ich sylwetki odbijają się w tafli lodu jak w lustrze :-)
Ale niech mi ktoś wytłumaczy, jak przy takiej temperaturze wody można do niej wejść?






Zimy niestety nie da się uniknąć. Muszę chyba już powoli zacząć słuchać świątecznych piosenek, żeby skupić myśli na jej pozytywach :-) No i powoli trzeba zacząć myśleć o pomysłach na prezenty pod choinkę. Co roku popełniam ten sam błąd i czekam do ostatniej chwili. W tym roku się poprawię :-) Może jakieś DIY? Zobaczymy :-)

Życzę miłego wieczoru :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz