Jak co drugi czwartek będą zdjęcia do projektu 365. Zapraszam do oglądania :-)
Dzień 97
Tego dnia zrobiłam tylko jedno zdjęcie - to zdjęcie, w dodatku telefonem. Nie miałam siły na więcej, tak musi zostać.
Dzień 98
Terapia makrofotografią w ogrodzie.
Dzień 99
Znów wracamy do tematu porzucania zwierząt. Mańka - kot, który znalazł się u mnie niedawno. Zabiedzony, kaleki, porzucony jak śmieć. Teraz ma swój dom, gdzie może bawić się włóczką ile tylko zechce.
Dzień 100
Kowale bezskrzydłe (Pyrrhocoris Apterus) w miłosnych uściskach.
Dzień 101
Tego dnia świeciło piękne, wiosenne słońce. Mogłoby już tak zostać...
Dzień 102
I nie zostało, bo następny dzień cały był mokry i deszczowy. Znowu.
Dzień 103
Starcie ładnej i brzydkiej pogody na niebie.
Dzień 104
Tego dnia długo fotografowałam ptaki na cmentarzu. Żyją tam spore ilości przeróżnych gatunków, aż miło posłuchać śpiewu.
Dzień 105
Czasami i takie cuda się dzieją, paradoksalnie dzięki brzydkiej pogodzie właśnie. Podwójna tęcza nad Szczecinem :-)
Dzień 106
Pierwszy dzień świąt i taki pech. Najpierw w domu nadepnęłam na szkło, które wbiło mi się w stopę na kilka milimetrów (aaaa). Potem na spacerze, przy widocznym na zdjęciu zabytkowym dworku nadziałam się na schowaną w roślinach deskę z wystającym gwoździem - tą samą stopą... Skończyło się szczepionką na tężca w szpitalu :-(
Dzień 107
W całej szarości tego dnia, tulipan świecił mi tak intensywnym kolorem, że musiałam zrobić mu zdjęcie.
Dzień 108
Trochę zawiewa :-)
Dzień 109
No wreszcie jakieś fajne zdjęcie w locie :-)
Piosenka na dziś: Depeche Mode - "World In My Eyes"
Życzę udanego dnia i do zobaczenia.
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz