środa, 17 maja 2017

Fresh cut

Cześć!

   Nastał wreszcie ten czas, że dojrzałam do poważnej decyzji i chyba jednej z najlepszych w życiu - pożegnałam swoje długie włosy. Oczywiście było ciężko. Nie myślcie sobie, że to tylko włosy, bo jeśli nosisz długość za pas przez x lat, jesteś w stanie naprawdę porządnie się do nich przyzwyczaić.
Moje włosy, tak długie jak jeszcze wczoraj do południa, pierwszy raz ścięłam mając 16 lat. Na bardzo krótko... Cieszyłam się może 2 tygodnie, potem strasznie żałowałam, ale wykorzystywałam ten czas na eksperymenty z fryzurami. Zaczęłam je znów zapuszczać w wieku 19 lat i obiecałam sobie, że już nigdy ich nie zetnę. Teraz zastanawiam się po co i za jakie grzechy.





Te zdjęcia zrobiłam przedwczoraj, na pamiątkę. Może dlatego, że nie mam najmniejszego zamiaru zapuścić już nigdy tak długich? Ciężko się to myje, ciężko czesze, wszystko to jest czasochłonne i męczące, a efekt tak naprawdę niezauważalny jeśli włosy są związane. A ja przeważnie wiążę włosy, bo zaczęły mi przeszkadzać w codziennych czynnościach i zwyczajnie mnie denerwują. Jaki jest sens noszenia długiego warkocza, skoro nikt nawet nie zwraca uwagi na jego długość?




No i farbowanie - jak widzicie na zdjęciach - stanowi poważny problem. Samemu ciężko, u fryzjera - farbowanie takiej długości kosztuje naprawdę dużo. Myśl o obcięciu była w zasadzie impulsem. Pomyślałam sobie: dlaczego sama tak się katuję? Nie chcę ich już. Chcę rozpuścić włosy, chcę się poczuć inaczej, chcę żeby długi ogon przestał mi ciążyć z tyłu głowy. Umówiłam się, ale przeszło tydzień oczekiwania na termin wystarczył, żebym zaczęła się wahać i zastanawiać, czy nie będę żałować.




I wczoraj pojechałam do fryzjera naprawdę przerażona, a przecież to tylko włosy. Mało tego, wcale nie ścięłam ich na krótko i spotkałam się już z opiniami, że to niewielka zmiana. Nie dla mnie, dla mnie to ogromny krok. Coś, do czego muszę teraz przywyknąć. Ta długość jaką mam teraz to chyba absolutny max na jaki sobie od teraz pozwolę, bo dłuższe są mi absolutnie do niczego nie potrzebne. Zarówno im jak i mnie należy się trochę odpoczynku.




Dziś obudziłam się bez kołtuna i to było wspaniałe uczucie :-)



   Życzę udanego dnia i do zobaczenia :-)
croak :-*

2 komentarze :

  1. Piękne włosy miałaś, ale myślę że dodawały Ci lat. Ta nowa fryzurka Cię odmładza :) Pozdrawiam z UK :)

    OdpowiedzUsuń