środa, 28 października 2015

3 proste pomysły DIY na halloweenowe dekoracje

Cześć!

   Dziś pokażę Wam jak zrobić proste i szybkie ozdoby na Halloween! :-)


   W obecnych czasach mamy spory wybór gotowych dekoracji w sklepach, jednak przyjemności jaka płynie ze zrobienia takiej samemu nie da się kupić. Dodatkowo można takie ozdoby przygotowywać wspólnie z dziećmi w ramach zabawy. Pamiętacie może te czasy, kiedy ozdoby choinkowe robiło się z papieru kolorowego, waty i brokatu? Jak ja tęsknię za tymi czasami, kiedy razem z mamą kleiłyśmy łańcuchy, robiłyśmy mikołaje i składałyśmy gwiazdki...

   Mam dla Was 3 pomysły. Każdy z nich jest banalnie prosty w wykonaniu. Żadne wyjątkowe zdolności plastyczne nie będą nam tu potrzebne. Dodatkowo ozdoby wykonałam z materiałów, które w większości obecne są w każdym domu. Wyszło więc szybko, łatwo i tanio.

1. girlanda z duchami

   Pierwsza dekoracja to girlanda z duchami. Będziemy potrzebować: nożyczki, białą włóczkę, czarny pisak, pudełko chusteczek higienicznych i sporą igłę (taką, żeby włóczka bez problemu przeszła przez jej oczko).


Zaczynamy od uformowania z chusteczek czegoś na kształt kulek. To będą głowy naszych duchów. Ja będę robić 6 takich duszków, potrzebuję więc 6 chusteczkowych kulek.


Następnie kładziemy taką kulkę na środku chusteczki. Delikatnie "ubieramy" w nią naszego ducha, na koniec związując go w szyi włóczką na supełek. Nadmiar nici odcinamy.



Przyszedł czas na namalowanie twarzy. Na tym etapie możecie się wykazać fantazją :-) Mogą być uśmiechnięte, smutne, złe, jak wolicie. Ja postanowiłam, że moje będą miały złe buźki.


Tak wyglądają gotowe duszki.



Teraz przyszedł czas na zainstalowanie ich w naszej girlandzie. W tym celu odcinamy sobie dość długi kawałek włóczki (w zależności od tego ile mamy duszków i jak długa ma być nasza girlanda) pamiętając o tym, aby zostawić zapas na przymocowanie jej do czegoś, na czym ma zawisnąć.
Po odliczeniu sobie takiego zapasu, zanim zawiesimy pierwszego ducha robimy pętelkę. Zabezpieczy ona ozdobę przed przemieszczaniem się po włóczce.
Wbijamy igłę w czubek jego głowy i przewlekamy włóczkę. Nie musi być to jakoś szczególnie nisko. Po prostu igła musi wejść jedną stroną i wyjść drugą. Robimy to delikatnie, pamiętając o tym, że mamy do czynienia z chusteczkami, które łatwo się rozrywają.
Kiedy już przewleczemy włóczkę przez głowę ducha i dotrzemy nim do pętelki, tuż przy wylocie włóczki z głowy robimy drugą. Pozwoli to na stabilne przymocowanie go w tym konkretnym miejscu.


Zanim zaczniemy nawlekać kolejnego ducha, w odległości kilku centymetrów od niego znów robimy pętelkę. Pamiętajcie, że zawsze będzie to ten sam schemat: supełek - duch - supełek - supełek - duch - supełek itd.


Przewlekamy kolejne duchy i tadaaam! Girlanda już prawie skończona :-)
Na jej końcach możemy przywiązać przyssawki. Ja zrezygnowałam z tego mocowania. Przyczepię ją po prostu gwoździkami do drzwi wejściowych :-)


2. lampion - mumia

Kolejny pomysł jest naprawdę prosty w wykonaniu. Nie jest to nic odkrywczego - lampion mumia. Potrzebne nam są: nożyczki, zwykły słoik (ja użyłam słoika po majonezie), taśma dwustronna, sztuczne ruchome oczy (do kupienia np. w empiku), bandaż.


Zaczynamy oczywiście od pozbawienia słoika etykiety. Najłatwiej jest zanurzyć go w ciepłej wodzie. Etykieta zejdzie bez problemu, a klej łatwo usuniemy zwykłą gąbką do naczyń.
Do słoika przyklejamy wzdłuż pasek taśmy dwustronnej. Zabezpieczy ona nasz bandaż przed zsuwaniem się.


Przyklejamy początek opatrunku do taśmy od dołu słoika i zwyczajnie go nim owijamy. Ważne, żebyśmy zrobili to ciasno, ale dość niechlujnie.Bandaż możemy też przekręcać. Przecież która mumia jest owinięta równo jak od linijki? :-)


Kiedy dojedziemy do samej góry, bandaż przecinamy wzdłuż, jak na zdjęciu.


Przeciętą końcówką przywiązujemy bandaż tuż przy szyjce słoika. Nadmiar zostawiamy.


Przyszedł czas na oczy. Te kupne mają od spodu taśmę klejącą. Jeżeli nie mamy takich gotowych oczu, możemy sobie je zrobić samemu, wycinając z białej kartki papieru dwa kółka i malując na nich pisakiem czarne kropki. Użyjmy wtedy taśmy dwustronnej do przyklejenia.


Taka mumia genialnie sprawdzi się jako lampion. Nie polecam wkładać do niej zwykłych podgrzewaczy. Po dłuższym czasie słoik może nie wytrzymać wysokiej temperatury i pęknąć. Zdecydowanie lepiej sprawdzą się tu dostępne wszędzie świeczuszki ledowe.

3. papierowa dynia

Trzecia ozdoba to papierowa dynia, chyba najbardziej czasochłonna ze wszystkich.
Potrzebujemy: kartkę A4 z zeszytu papierów kolorowych (oczywiście najlepiej pomarańczową), kawałek zielonego filcu, nożyczki, zieloną włóczkę i igłę z dużym oczkiem.


Zaczynamy od pocięcia kartki wzdłuż jej krótszego boku na paseczki, o szerokości mniej więcej pół centymetra.


Następnie odcinamy kawałek włóczki, na końcu robimy supełek i nawlekamy na igłę. Odcinamy sobie mały kawałek filcu i przewlekamy przez niego włóczkę. Wraz z supełkiem będzie on zabezpieczeniem dla papieru.


Tu zaczyna się zabawa. Każdy paseczek przekłuwamy na końcu igłą i przewlekamy przez niego włóczkę.


Na koniec powinniśmy otrzymać takie "słoneczko".



Następnie ściskamy nasze słoneczko i robimy supełek, żeby paseczki nie przemieszczały nam się w górę po włóczce.


Odmierzamy sobie niewielki kawałek od tego supełka i robimy kolejny, który będzie zabezpieczał nam papier od góry. Odległość między supełkami musi być dużo krótsza niż nasze paseczki. Im krótsza będzie, tym bardziej pękata dynia nam wyjdzie.


Kolejnym krokiem będzie ponowne przeszywanie paseczków. Tym razem musimy każdy z nich unosić jak na zdjęciu i wbijać się w niego od spodu.


Przesuwamy paseczki po włóczce aż dotrą do pętelki. W połowie drogi wygląda to mniej więcej tak:


Kiedy przewleczemy już wszystkie paseczki, czas na ostateczne poprawki. Układamy je tak, aby były w mniej więcej równych odległościach od siebie. Oczywiście zabezpieczamy na koniec supełkiem.



Czas na filc. Wycinamy z niego dwa liście.


Następnie przewlekamy przez nie włóczkę, robimy tuż nad nimi ostatni supełek i zostawiamy kawałek włóczki na górze. Resztę odcinamy.



Możemy ten krok ominąć i zostawić dłuższy kawałek na końcu. Będziemy mogli wykorzystać wtedy naszą dynię jako ozdobę wiszącą :-)

   Mam nadzieję, że spodobały się Wam te proste pomysły. Spróbujcie sami wykonać takie w domu :-)

Życzę udanej środy :-)
croak :-*





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz