Dziś chcę Wam przedstawić grę z gatunku, który wprost uwielbiam. Jest to przygodówka z elementami hidden object i zagadkami. Nie takie hidden object jak sobie wyobrażacie, czyli jeden obrazek, na którym trzeba znaleźć inne, z reguły już zarysowane i widoczne z odległości 10km... Jest to pełna gra z intrygującą fabułą (choć KN nadal nie wierzy, że takie gry mogą mieć fabułę). Mowa o Nightmares From The Deep - The Cursed Heart od Artifex Mundi. W polskiej wersji znajdziecie ją jako Koszmary Z Głębin - Wyspa Czaszki.
![]() |
źródło foto |
The Cursed Heart to pierwsza część trylogii Nightmares From The Deep. Wcielamy się tu w postać właścicielki muzeum, która musi uratować swoją córkę z rąk piratów. A ja wprost uwielbiam temat piratów! :-) Pewnie dlatego mając do wyboru tak wiele gier tego wydawcy, na pierwszy ogień wrzuciłam właśnie ten tytuł.
Chyba mało co w świecie gier zrobiło na mnie tak ogromne wrażenie. Tak ogromne, że przeszłam tę grę 3 razy w bardzo krótkim okresie czasu.
![]() |
źródło foto |
To może trochę spoilerów, bo historia jest tu naprawdę ciekawa. W muzeum ma się odbyć wystawa, dotycząca piratów, a głównym jej rekwizytem ma być wyłowione niedawno ciało. Nikt nie spodziewa się, że na piracie ciąży klątwa i wcale nie przeniósł się jeszcze do świata umarłych. W pierwszych minutach rozgrywki czeka nas kilka zagadek i scenka hidden object, po której niedługo odkrywamy, że ciało zniknęło ze skrzyni, w której było przechowywane.
Do tej pory pamiętam jaką miałam gęsią skórkę podczas oglądania filmiku, na którym ogromny piracki statek dosłownie wbijał się do muzeum przez ścianę. Moja córka została uprowadzona a ja w pogoni za piratem weszłam na okręt, który chwilę potem wypłynął w morze.
Od tej pory akcja toczyła się właśnie na statku, a moim zadaniem było rozwiązywanie kolejnych wymyślnych zagadek, odnajdowanie przedmiotów ukrytych na planszach i rozmowy z nieumarłymi piratami.
![]() |
źródło foto |
W grze warto zwrócić uwagę na niesamowitą grafikę. Wszystkie lokacje są malowane ręcznie (!), z dbałością o najmniejsze detale. Efekt jest piorunujący. Po prostu nie mogę przestać na to patrzeć :-)
![]() |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
![]() |
źródło foto |
Wszędzie te świecące róże, fiolety i zielenie. Jestem zauroczona :-)
Podczas rozgrywki możemy poznać dokładną historię postaci i mechanizm jest zawsze taki sam, we wszystkich grach od Artifex Mundi. Musimy zbierać jakieś przedmioty i przynosić je w odpowiednie miejsce. W tym przypadku są to złote monety, które dajemy strażnikowi skrzyni. W zamian za każdą monetę, opowiada on część historii.
![]() |
źródło foto |
Zainteresowanych odsyłam na stronę Artifex Mundi - klik.
Życzę udanego piątku :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz