środa, 21 października 2015

Schron dowodzenia, czyli Fort Zachodni part3

Cześć!

   Trzeci i ostatni post na temat Fortu Zachodniego, poświęcę bunkrowi dowodzenia.


Zbudowano go w 1941 roku jako stanowisko dowodzenia baterii nadbrzeżnej Henningsen.
   Wewnątrz czuć niezwykły industrialny klimat. Poza tym, ja wprost uwielbiam zwiedzać takie opuszczone miejsca. Miejsca, które dawniej tętniły życiem , a obecnie są zaniedbane i nadgryzione zębem czasu. Obojętnie czy są to fabryki, czy schrony. Gdyby tylko w pobliżu było więcej takich perełek...





   Na niższych kondygnacjach znajdowały się pomieszczenia techniczne i szkoleniowe, a na szczycie schronu zainstalowany był dalmierz optyczny do kierowania ogniem.
Nad wejściami do niektórych pomieszczeń wewnętrznych zachowały się jeszcze niemieckie opisy.






Takie otwory w stropie służyły jako gniazda dalocelowników.






A to już sam szczyt :-)



Widok z góry jest po prostu nie do opisania... 


A to widok z dołu na mnie na szczycie :-)


   Mam nadzieję, że spodoba Wam się ten wpis, jak i sam fort. Gorąco polecam zwiedzić go podczas pobytu w Świnoujściu. Ja przywiozłam sobie małą pamiątkę :-)


Można tam kupić za grosze takie cudne breloczki, tworzone z prawdziwych łusek pocisków :-) Ten był chyba do kałasza, sądząc po rozmiarach. Idealnie pasuje mi do kluczyka od samochodu :-)

Na dziś to wszystko, życzę udanej środy :-)
croak :-*


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz