A wcale że nie odleciały :-) Przynajmniej na razie. W zeszłym tygodniu spotkałam ich nad morzem całe stadko. Zresztą nie tylko kormorany dane mi było zobaczyć. Przyznam, że to piękne bestie. Pierwszy raz w życiu dane mi było podziwiać je z bliska, na żywo.
Wiecie jak wiele ryzykowałam, żeby zrobić te zdjęcia? Musiałam się stoczyć po kamieniach na sam brzeg, żeby drzewa nie zasłaniały mi widoku. Jeden fałszywy ruch i wylądowałabym w wodzie...lodowatej wodzie...z kormoranami.
Miny mają średnio sympatyczne. Wyglądają troszkę jak polska wersja sępów, z nieco dłuższym dziobem :-)
To co teraz podziwiacie nie jest żadnym tańcem godowym. To jedynie suszenie skrzydeł. Kormorany bowiem mają przemakalne pióra i muszą tak tańczyć, żeby je osuszyć :-)
Widok spektakularny. Te skrzydła mają rozpiętość ponad metr! Ogromne ptasiory :-)
Zdjęcie, które zobaczycie poniżej, rozbawiło mnie do łez. Spójrzcie na wyraz twarzy tego po prawej :-D
Aż Wam to zbliżę:
![]() |
:-D |
Naprawdę był malutki :-) Rozmiarem przypominał wróbelka. Podoba mi się ten długi, delikatny dziób. On również odlatuje tam, gdzie ciepło. U nas widywany jest właśnie podczas przelotów.
W morzu, ku mojemu zdziwieniu, kąpał się nawet łabędź.
A w pobliskich fontannach trochę częściej spotykane gatunki.
Ech, szkoda, że nie jestem ptakiem. Zwłaszcza jednym z tych, które migrują do ciepłych krajów. Widzieliście film "Makrokosmos"? To jeden z najdoskonalszych filmów przyrodniczych ever, z doskonałą oprawą muzyczną. Czym się wyróżnia wśród innych? Ptaki, które tam oglądamy, w większości wychowywane były "od jajka" przez ludzi i przyzwyczajane do warkotu silnika paralotni, z której robiono zdjęcia. W efekcie oglądając ten film można się poczuć jak jeden z lecących ptaków. Paralotnia leciała bowiem razem z nimi, w uformowanym kluczu.
Sama chętnie bym migrowała, żeby uniknąć zimy. Która swoją drogą już jedną nogą jest w Polsce! Jak to możliwe, żeby w październiku sypał śnieg? To przecież chyba jakiś żart. Nie jestem przygotowana do zimy. Ani fizycznie, ani psychicznie. Całe szczęście, że w moim mieście jeszcze nic nie spadło. I oby taki stan rzeczy utrzymał się jak najdłużej!
Życzę wszystkim cieplutkiego dnia tej zimo-jesieni :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz