poniedziałek, 9 stycznia 2017

Rezerwat Przyrody Świdwie

Cześć!

   W zeszłym roku jednym z postanowień było odwiedzić przynajmniej 3 rezerwaty przyrody. Odwiedziłam jeden i dziś właśnie o tym rezerwacie i okolicach.


Najpierw powiem jednak o drodze jaką przyszło mi dojechać do rezerwatu. Trasę sprawdzałam sobie na mapach google, ale za nic nie przyszło mi do głowy, że drogi jakie widzę mogą być również...polnymi drogami. I tak oto na całym odcinku między Gunicami a rezerwatem, moja biedna nisko zawieszona Honda przemieszczała się zamarzniętymi polami jakieś 20km/h.




Nie lubię zimy, wspominałam o tym nie jeden raz. Tego dnia było naprawdę bardzo mroźno i nieprzyjemnie, ale dzięki wszędobylskiemu szronowi, oczom ukazywały się obrazy jak malowane.





Wreszcie dotarłam do bram rezerwatu. Zdaję sobie sprawę z tego, że zima to chyba nienajlepszy okres na takie zwiedzanie, ale bardzo zależało mi na tym, żeby tu zajrzeć. Wrócę na pewno, bo nad samym jeziorem znajduje się idealny, wysoki punkt widokowy dla obserwatorów ptactwa (o tym jutro).







Przy bramie znajduje się też doskonałe miejsce na wypoczynek i specjalnie wyznaczone miejsce na ognisko. Myślę, że naprawdę warto będzie tu zajechać kiedy tylko pogoda zacznie dopisywać (czyli przekroczy 20 stopni na plusie :-)).








   Piosenka na dziś: Fleetwood Mac - "Little Lies"


   Na dziś to wszystko, życzę spokojnego wieczoru i do zobaczenia jutro :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz