poniedziałek, 26 czerwca 2017

Nowe owady

Cześć!

   Dzisiejszy post zacznę od niezbyt przyjemnej sceny:


Na huśtawce w ogrodzie, niezbyt duży (naprawdę) pająk pożywia się samczykiem ochotki.



Płeć ofiary możecie określić po pióropuszu, którym wyczuwa on feromony samic gotowych do rozrodu.
Po drugiej stronie biegł troszkę inny pająk.


Sunął strasznie szybko i to jedyne zdjęcie, jakie udało mi się mu zrobić. Pierwszy raz widzę taki okaz. Może będzie okazja przyjrzeć mu się kiedyś bliżej?

Bliżej przyjrzałam się za to tym owadom. W jednym miejscu było ich całkiem niezłe skupisko.


Początkowo myślałam, że to skrzydlate mrówki (ten kształt mnie zmylił), ale przecież aparat gębowy jest tu jak najbardziej muchy. Długo szukałam informacji w internecie.




Najbardziej pasuje mi tu muchówka Coenosia Atra, ale szczerze mówiąc pojęcia nie mam czy się mylę. Jednej z par zakłóciłam miłosne chwile, początkowo wyglądające dość brutalnie (ta pozycja obezwładnionej samicy...).




W innej części ogrodu mucha, wąsateczka lśniaczek (Nemophora metallica) i nieśmiały Rhyparochromus Vulgaris - pluskwiak z rodziny zwińcowatych.





   Piosenka na dziś: Moody Blues - "Night In White Satin"


   Życzę spokojnej nocy i do zobaczenia.
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz