piątek, 30 października 2015

W co gram #9 - Abyss - The Wraiths of Eden - uwaga, KONKURS! :-)

Cześć!

   Dziś przedstawię Wam kolejną genialną produkcję od Artifex Mundi. Jest to jedna z pierwszych gier tego producenta, w jaką miałam przyjemność zagrać. Mowa o Abyss - The wraiths of Eden, w polskim tłumaczeniu znajdziecie ją pod tytułem Otchłań - Upiory Edenu. Jest to gra przygodowa z elementami puzzle i hidden object.

źródło foto
   Akcja gry toczy się w tajemniczej podwodnej lokacji, o nazwie Eden.
Nasza odważna bohaterka wyrusza w samotną podróż po głębinach, w poszukiwaniu swojego ukochanego - Roberta, który podczas ekspedycji zaginął bez śladu. Szybko trafia na wskazówki, prowadzące do łodzi podwodnej. Kiedy ta osuwa się w otchłań, bohaterka znajduje się tuż przed bramą Edenu.

źródło foto
źródło foto
   W drodze po ukochanego próbuje jej przeszkodzić człekokształtna zjawa o czerwonych oczach. Wkrótce nasza bohaterka zaczyna odkrywać tajemnicę upadku niegdyś pięknego i spokojnego miasta. Czy uda jej się odnaleźć Roberta? Czy ukochany padnie ofiarą tajemniczej klątwy? Tego dowiecie się sami :-)

źródło foto
   Jest to kolejna gra, w której lokacje zapierają dech w piersiach. Podwodny świat, piękna architektura, cudowne kolory i jak zwykle perfekcyjnie dopracowane wszelkie detale. Oprawa jest po prostu doskonała...

źródło foto
źródło foto
źródło foto
źródło foto
źródło foto
źródło foto
   Abyss to jedna z gier, którą męczyłam najdłużej. Wcale nie oznacza to, że jest nudna. Przeciwnie, fabuła gry jest ciekawa i trzymająca w napięciu, a gra się w nią niezwykle przyjemnie. Ponadto w wersji kolekcjonerskiej, wzbogacona jest o dodatkową przygodę.

źródło foto
źródło foto
   Jednym z moich ulubionych elementów tego typu gier są ukryte obiekty. W przypadku tego tytułu, sceny HO rozgrywają się niekiedy kilkukrotnie w tych samych miejscach, co daje wrażenie dosłownego przeniesienia się do świata gry. Myślę sobie wtedy: "tak, już tu byłam, widziałam te nożyce poprzednim razem" :-)

źródło foto
   A tu macie jeszcze kilka concept artów z gry. W ten sposób powstają pomysły na te cudeńka :-)




   Razem z Artifex Mundi przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym do wygrania są 3 klucze na Steam do gry Abyss - The wraiths of Eden. Jeżeli nie macie jeszcze swojego Steam'a, podaję Wam linka z instrukcjami jak go zainstalować tutaj. Zaznaczam od razu, że Steam jest darmowy :-)

   Aby wziąć udział w konkursie, należy w komentarzu pod postem odpowiedzieć na pytanie: "Czy odważylibyście się ratować ukochanego/ukochaną z takiej opresji i jak poradzilibyście sobie z klątwą i demonami".
Bądźcie kreatywni, 3 najciekawsze odpowiedzi zostaną nagrodzone pełną wersją opisywanej dziś gry :-). Konkurs potrwa do przyszłego piątku (6.11), do godziny 23:59 naszej strefy czasowej. Pamiętajcie, aby w formularzu podać swój adres e-mail, żeby umożliwić przesłanie maila z nagrodą.
Wyniki konkursu ogłoszę pod Waszymi komentarzami.

Czas start! Czekam na wasze pomysły :-)

Na dziś to wszystko. Życzę Wam udanego piątku i dobrych pomysłów na odpowiedź :-)
croak:-*


11 komentarzy :

  1. Jak Ash - z piłą mechaniczną zamiast prawej ręki i Necronomiconem w lewej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na czasie, jutro przecież premiera nowej odsłony Evil Dead :-)

      Usuń
  2. Krucyfiks w dłonie i walczymy z demonami wystrzeliwując salwę świętych słów.
    Ukochaną zawsze warto ratować, wiele można na tym ugrać, jeżeli nam się powiedzie. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam nową blogerkę ;) Pozwolę sobie wziąć udział w konkursie xD Artifex robi najlepsze giery, a tej jeszcze nie posiadam :D

    Spróbowałabym swoich sił, nawet jeśli bym umierała ze strachu. Myślę że jeśli miłość byłaby tak silna to nie chciałabym bez ukochanego żyć. Zatem, jak bym spróbowała pokonać demony i klątwę, spróbowałabym odprawić stare pogańskie czary albowiem w starszych dziejach wierzono w magię i być może magia istniała, więc dlaczego by nie spróbować. Jeśli czarowanie by nie pomogło to udałabym się to spróbowałabym drastycznych środków: zakupiłabym wszelkie rzekomo "święte" relikwie i inne rzeczy, które ponoć "działają" na demony. O ile miałabym trochę czasu to spróbowałabym wszystkim ów monstra wypędzić.... Ostatecznie spróbowałabym podchwytliwego układu/zakładu - jak powszechnie wiadomo - zło lubi się bawić. Yep, myślę że to by była ostatnia deska ratunku ^^ Na pewno by się udało, wiara i niewiara czynią cuda~!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :-) Jeśli lubisz gry Artifexa, ta z pewnością by Ci się spodobała. Dla mnie to jedna z tych naj naj :-) Absolutny must play!

      Usuń
    2. Ja upodobałam sobie Grimm Legends, są zdecydowanie najlepsze ^^ Szczególnie pierwsza część

      Usuń
    3. Ja przygodę z Artifex Mundi zaczęłam od Nightmares from the deep i kocham do dziś <3

      Usuń
  4. Ja bym chyba się jednak nie odważył.
    Z natury jestem strachulcem i ciamajdą, więc nie kusiłbym losu. Z drugiej strony, czego nie robi się dla ukochanej. Mogłoby się zakończyć romantycznie i może w końcu bym zaliczył. Ale chyba mimo wszystko wolałbym zostać w domu, przy piwku. Tak wygodniej.
    Klątwę i demony schowałbym między bajki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem jak wy no ale Ja bym się tak nie poświęcał dla kobiet. ;wink; ;wink;

    OdpowiedzUsuń
  6. Klucze rozesłane :-) Gratuluję MaKIPL, Sadi i Michałowi Olszewskiemu :-) Miłego grania życzę :-)

    OdpowiedzUsuń