Jakiś czas temu, pokazałam Wam zdjęcia z Dzikiej Ostoi z super zbliżeniami (jeśli nie widzieliście, to zapraszam tu: klik). W tamtym poście pokazałam tylko jelenie i sarny, dziś pokażę resztę.
Ponoć ciężko jest w dzisiejszych czasach zobaczyć zająca... dla mnie jednak los był łaskawy :-)
Zając nie czmychnął od razu, kiedy mnie zauważył. Wręcz przeciwnie, siedział sobie jakby nigdy nic i patrzył.
Ależ piękne ma te oczy :-) A jak już mówimy o pięknie...
Tamtego dnia udało mi się również zobaczyć odpoczywające nutrie. Były równiutko poukładane jedna przy drugiej :-)
![]() |
!!! |
Dziki znów badały przez ogrodzenie, co się święci.
Sarna natomiast miała wszystko w zadzie...
Najwięcej mojej uwagi pochłonęły oczywiście ptaki, od czapli aż po rybitwy.
Chyba odkopałam już wszystkie zdjęcia z tamtej wizyty u zwierząt :-) No to czas chyba jechać gdzieś i zrobić następne ;-)
Piosenka na dziś - od rana po mnie chodzi: Bat for lashes "Sleep alone".
Życzę Wam udanej środy :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz