piątek, 22 stycznia 2016

W co gram #21 - Dark Arcana: The Carnival :-)

Cześć!

   Dziś chcę Wam przedstawić produkcję od Artifex Mundi z 2012 roku - Mroczne Arkana. Będzie to coś dla miłośników przygodówek, lekko podchodzących pod horrory, a przede wszystkim dla miłośników cyrku i wesołego miasteczka. Czy ktoś z obecnych tu cierpi może na koulrofobię (strach przed klaunami)? :-)

źródło foto
   W grze wcielamy się w panią detektyw, która przybywa do wesołego miasteczka aby odnaleźć zaginioną matkę małej dziewczynki. Susan zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Penetrując miasteczko odkryjemy jego bardzo mroczną tajemnicę.

źródło foto
Podczas rozgrywki odwiedzimy takie miejsca, jak karuzela, pałac strachu czy gabinet luster. Wszystko byłoby dla naszej bohaterki proste, gdyby nie to, że odkrywa ona mroczny alternatywny świat po drugiej stronie lustra, strzeżony przez przerażającego cyklopa.
Serio, w tej grze nie ma litości. Jest to chyba najmroczniejszy do tej chwili tytuł od Artifex Mundi. Twórcy stworzyli tu dwa światy, które przedstawiają niby te same miejsca, ale w zupełnie innym klimacie. Coś jak Silent Hill! W jednej chwili jest kolorowo (jak to w wesołym miasteczku), a w innej trafiamy w przerażające, mroczne miejsce, zamieszkane przez rozmaite potwory, usłane szkieletami i wiszącymi zwłokami...

źródło foto
źródło foto
źródło foto
Tak wygląda świat po przejściu na drugą stronę lustra:

źródło foto
źródło foto
źródło foto
Bardzo, ale to bardzo podobał mi się ten zabieg. Na początku poznaję jakieś lokacje, a potem znajduję się niby w innych, a jednak znajomych. Podobne usytuowanie różnych miejsc na obu mapach sprawia, że naprawdę ma się wrażenie przeniesienia do Silent Hill :-)
Dodam, że nie wygląda to tak, że pierwsza część gry to ta kolorowa, druga natomiast bardziej mroczna. Nie. Tu po światach trzeba się poruszać niemal nieustannie, niekiedy przenosząc znalezione w jednym przedmioty do drugiego.

   Podczas gry towarzystwa dotrzymuje nam zabawna małpka. Jest ona bardzo pomocna w niektórych sytuacjach, kiedy np. nie możemy czegoś dosięgnąć.

   Sceny hidden object jak zwykle są niesamowicie dopracowane wizualnie. Gra ta jednak różni się troszkę od innych produkcji Artifex Mundi. Tutaj mamy do czynienia tylko z jednym rodzajem HO - listą słownie wypisanych przedmiotów do odnalezienia na planszy. Nie mamy tu HO obrazkowych, czy budowania jakiegoś niezbędnego nam przedmiotu ze znalezionych fragmentów. Mimo to, miałam wrażenie, że tytuł ten nadrabia długością rozgrywki. Wydaje mi się, że zapewnia on troszkę więcej czasu i zabawy niż Koszmary z głębin, czy Otchłań. A nawet, jeśli tylko mi się wydaje, jest to znak, że wciągnęła mnie bez reszty i bardzo przyjemnie spędziłam poświęcony jej czas.
Również gra w Mahjonga została tu zastąpiona inną grą - Monaco. Nadal jest to jednak alternatywa dla scen HO.

źródło foto
źródło foto
źródło foto
źródło foto
   Oczywiście, oprócz licznych scen HO, znajdziemy tu również mnóstwo przeróżnych łamigłówek, typowych dla tego twórcy.

źródło foto
źródło foto
źródło foto
   Oprawa dźwiękowa jak zwykle była perfekcyjna. Idealnie oddawała niepokojący klimat zwiedzanych przeze mnie lokacji i mrocznego wesołego miasteczka. Tła jak zawsze malowane ręcznie, z ogromną dbałością o detale. Cóż mogę powiedzieć, te gry to takie małe dzieła sztuki. Cieszę się, że ktoś wkłada taki ogrom pracy w popularne casuale, które wcale nie kosztują fortuny. Innymi słowy - za niewielkie pieniądze możemy nabyć naprawdę kawał dobrej i przyjemnej dla oka i ucha gry :-)

źródło foto
źródło foto
źródło foto
źródło foto
   Korci mnie, aby zdradzić Wam coś więcej z fabuły, ale nie chcę Wam popsuć zabawy. Jeżeli zechcecie przeżyć tą przygodę, odsyłam Was na stronę twórców tutaj. Pamiętajcie, że gry te są dostępne zarówno w wersjach na PC, jak i na komórki, więc do dzieła! Wypróbujcie chociaż jeden tytuł, a gwarantuję Wam, że zakochacie się w tych produkcjach :-) Jeśli cyrkowy klimat raczej Wam nie odpowiada, rzućcie okiem na moje recenzje przygód z piratami tutajtutaj i tutaj, a jeśli wolicie przemierzać mroczne lasy, lub podwodne miasta zapraszam tutaj i tutaj.

   Piosenka na dziś - Faith no more - Stripsearch.


   Życzę wszystkim miłego weekendu :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz