Wczoraj przedstawiłam Wam pierwszą serię zdjęć z Nowego Warpna. Takich zdjęć będzie jeszcze bardzo dużo, dziś skupimy się jednak tylko na przystani i tym, co znajdziemy za nią.
Zwróćcie uwagę na to pięknie połyskujące odbicie wody w kadłubach. Jestem oczarowana do granic :-) Na trzecim zdjęciu - Tortuga :-D
Na terenie przystani znajduje się niewielka restauracja. Klimat jest boski, jedzenie raczej domowe. Co prawda tutaj akurat liczyłam na pyszną rybę, a zjadłam schabowego (który jest w ofercie...). Cena moim zdaniem zbyt wysoka, ale cóż. Jedyna restauracja w okolicy, klienci głównie z Zachodu, można więc poszaleć.
Przyznaję jednak, że umiejscowienie restauracji lepsze być nie mogło. Wokół same łodzie, słychać jak woda uderza o burty, a metalowe elementy dzwonią na wietrze. Coś pięknego :-)
Przy samej restauracji spokojnie odpoczywają kaczki. Między łodziami po moście spacerują mewy.
Kawałeczek dalej zobaczymy kolejny kuter, wystawiony na ląd. Z uwagi na roślinność, na ten już nie próbowałam się wspinać.
I ten obszar był już chyba miejscem, gdzie urzędują rybacy z prawdziwego zdarzenia.
Za szuwarami stoi dość potężny maszt, zdaje się jest to Plus Gsm.
A na koniec niespodzianka - kormorany :-) Jednego nawet udało się sfotografować w locie.
Piosenka na dziś: inaczej być nie może :-) Lonely Island feat. Michael Bolton - "Jack Sparrow" :-D
Na dziś to wszystko, zapraszam jutro :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz