Dziś szybciutko, bo spieszę się do pracy :-(
Dzień 302
Coraz wcześniej robi się ciemno. Nie znoszę tego... Zwłaszcza, że często teraz nie wyrabiam się ze zrobieniem zdjęcia, kiedy jeszcze jest dzień.
Dzień 303
Ptak, ale żeby nie było nudno tym razem - kamienny :-)
Dzień 304
Znowu lało. Takie zdjęcie już było, ale sfotografowanie muchy od spodu przez szybę zawsze będzie ok :-)
Dzień 305
Ten przerażający i opuszczony budynek, to zdecydowanie jedno z tych miejsc, które muszę kiedyś zwiedzić :-)
Dzień 306
Dzień Zmarłych i błoto po kostki. Jedyny plus wczorajszego deszczu jest taki, że na cmentarzu pełno było kałuż, które jak lustra odbijały korony drzew między pływającymi po nich liśćmi.
Dzień 307
Boczna brama jednego z kościołów w Szczecinie (ściślej mojej parafii). Zdjęcie doskonale wygląda po podkręceniu kontrastu i zabraniu kolorów.
Dzień 308
I znów ciemno. Dobrze, że orzeł na posterunku i odpowiednio oświetlony...
Dzień 309
Typowe barwy jesieni, czyli trochę żółci, trochę zieleni. Wszystko zaczyna już konkretnie usychać. Jeszcze chwila i drzewa będą całkiem pozbawione liści.
Dzień 310
Gość na parapecie :-)
Dzień 311
Chyba znalazłam się w jakiejś zaczarowanej krainie :-) Doskonały las przy granicy z Niemcami.
Dzień 312
O tej porze roku, kiedy słońce nie chce świecić a drzewa gubią liście, takie zgromadzenia kruków na ich czubkach potrafią przyprawić o dreszcze :-) Ptaki żerowały na trawniku, ale wystraszyły się huku pękającej opony przejeżdżającego jezdnią tira (sama się wystraszyłam tak łupnęło) i uciekły na czubek tego drzewa, dając mi okazję do zrobienia takiego zdjęcia.
Dzień 313
Wszystko umiera a ta uparcie kwitnie... Jeszcze jakimi pięknymi kolorami :-)
Dzień 314
Mewa, jesiennie, otulona pomarańczą :-)
Piosenka na dziś: Bat For Lashes - "Laura"
Na dziś to wszystko, do zobaczenia.
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz