Cześć!
Jak co piątek mam dla Was recenzję wybranej przez siebie gry. Dziś będzie to Lost Legends: The Weeping Woman z gatunku HOPA.
Akcja rozgrywa się w San Cristobal, do którego przybywamy jako reporterka, pisząca artykuł o odbywającym się tam festiwalu Flores de los Muertos. Karnawał ten ma związek z legendą o płaczącej kobiecie, która zwykła porywać dzieci zamieszkujące San Cristobal. Wkrótce przekonujemy się, że nie jest to tylko legenda.
Gra polega oczywiście na rozwiązywaniu zagadek, graniu w szereg mini gier logicznych i odszukiwaniu ukrytych przedmiotów. W przeciwieństwie do wielu gier z tego gatunku, które tu dla Was opisywałam, ta jest dość uproszczona. Wybrałam ją jednak, ponieważ niesamowicie podoba mi się pomysł i stylistyka, w jakiej jest utrzymana.
Zagadki zaliczyłabym do tych łatwiejszych, a sceny HO są tu jedynie wypisane słownie, bez obrazkowych. Całość jest jednak dość długa. Ilością przeróżnych lokacji twórcy jakby wynagrodzili mi znaczne uproszczenia w rozgrywce :-)
Polecam :-) Grę, jak i bezpłatne demo znajdziecie
tutaj.
Na dziś to wszystko. Życzę udanego weekendu i do zobaczenia w poniedziałek.
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz