To będzie pierwszy post z serii "projekt 366". Tym, którzy nie wiedzą co to takiego, szybko wyjaśniam: plan polega na tym, że każdego dnia bieżącego roku robię zdjęcie. Dni mamy 366, stąd nazwa "projekt 366". Jest to jeden z punktów na mojej liście "cele na 2016 rok" (klik).
Minęło już kilka dni, czas więc opublikować pierwsze zdjęcia.
Dzień 1
Zdjęcie z pokazu fajerwerków na Jasnych Błoniach. To jedno z moich ulubionych. Wygląda jakby jakiś świecący wąż wspinał się po niebie.
Dzień 2
Mróz niewyobrażalny, wszystko było pomarznięte. Wszystko oprócz kropelek wody na tej roślinie... To w ogóle możliwe?
Dzień 3
Na trawniku zobaczyłam 3 przysadziste kruki. Wyciągnęłam aparat i frrruuuu! Kruki odleciały. Chwilę potem pojawiła się bogatka :-)
Dzień 4
Idąc do sklepu mijałam drzewko, na którym osadzony jest karmik dla ptaków. Z jego wnętrza obserwował mnie wróbelek :-)
Dzień 5
Uczta bogatek na parapecie czyjegoś mieszkania. Cieszy mnie, że sporo ludzi zostawia ptakom posiłek w trudnym dla nich okresie zimowym.
Dzień 6
Powierzchnia starej płyty głównej od PC skojarzyła mi się z...makietą miasta :-D Wycięłam z papieru kilka postaci i aut i proszę! :-)
Minęło zbyt mało czasu, żeby się chwalić, ale póki co trwam w postanowieniu i robię zdjęcie codziennie. Mimo, że jestem dość podekscytowana całym tym przedsięwzięciem, nie każdego dnia mam na to szczególną ochotę, mróz skutecznie zniechęca mnie do wychodzenia z domu. Ale na razie jestem twarda. Oby tak dalej! Mam nadzieję, że dzięki temu projektowi, pod koniec tego roku zobaczę wyraźny progres na swoich zdjęciach :-)
Piosenka na dziś - genialny utwór, mówię Wam - Peter Gabriel "Sledgehammer". Posłuchajcie :-)
Życzę wszystkim miłego czwartku i jeszcze większego ocieplenia! Prognozy mówią, że tendencja będzie wzrostowa, więc może za kilka dni nie będzie tak źle (prócz tego, że na jutro przewidywane są opady śniegu).
croak :-*
Super pomysl z tym projektem. Codzienne fotografowanie napewno pomoze Ci udoskonalic Twoj talent i rozbudowac wyobraznie.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie pierwsze zdjecie fajerkow, genialne ujecie :)
Dzięki! :-) Pomysł zaczerpnięty z innego bloga, gdzie autorka zachęca do takiego projektu w celu doskonalenia techniki :-) Myślałam o tym już w 2015, ale jakoś się do tego nie zabrałam. Teraz będę uparcie pstrykać każdego dnia! :-)
UsuńPomysł jest super. Ja w zeszłym roku coś takiego prowadziłam w notesie - codziennie zapisywałam jedną, najlepszą rzecz, która mnie tego dnia spotkała. Wtedy najwet najgorszy dzień wymuszał na mnie znalezienie pozytywów. :) Niestety dotrwałam tylko do sierpnia, ech. :)
OdpowiedzUsuńZapisywanie miłych rzeczy w notesie to też świetny pomysł! :-) Po jakimś czasie, czytanie takich notatek może być bardzo pomocne w gorszych chwilach :-) super!
Usuń