Każdy z tych tematów miał mieć swój osobny post, jednak jesteście już pewnie znużeni i czekacie na fotorelacje z innych miejsc. Postanowiłam więc połączyć kilka wątków o Palmiarni w jednym wpisie.
W Palmiarni znajduje się kilka akwenów (nie licząc pawilonu z akwariami). Tym, który robi na mnie za każdym razem ogromne wrażenie jest fontanna.
Ten przepiękny, baśniowy wręcz basenik (i nie tylko ten), zamieszkują dość odważne i ciekawskie ryby. W automacie można kupić dla nich porcję karmy, pewnie dlatego tak blisko podpływają na widok ludzi :-)
Nie brakuje też basenów, w których żyje roślinność wodna. W końcu to palmiarnia... W jednym z nich, podczas mojej pierwszej wizyty, pełno było maleńkich rybek. Kiedy wkładało się dłoń do wody, natychmiast podpływały i skubały :-) Taki darmowy peeling!!!! :-)
W całym obiekcie możemy podziwiać przeróżne skały i minerały. Oprócz tego, że niektóre rośliny mogą się poczuć jak w domu, tworzy to całkiem ciekawe efekty wizualne. Mamy wrażenie autentyczności odtwarzanych stref klimatycznych.
Nie wiem dlaczego, ale kiedy patrzę na takie skały, dokoła brakuje mi tylko kangurów :-)
Wewnątrz znajduje się też głaz z tabliczką pamiątkową - 100 lat Palmiarni :-)
Różnorodność form niektórych roślin naprawdę robi wrażenie. Czy nawet roślina może stanąć z gołym tyłkiem i pokazać środkowy palec? Może!!!! :-)
A to przepiękne, mięsożerne dzbaneczniki.
Niewątpliwie atrakcją dla najmłodszych jest dinozaur stojący w zaroślach. Hej, nie jestem już przecież najmłodsza, ale tak bardzo kocham dinozaury! :-)
Rzućcie też okiem na to, jakie owoce można tu znaleźć.
Ciekawym zjawiskiem są owoce drzewa kiełbasianego.
Piosenka na dziś: nie żebym jakoś przepadała szczególnie za tym zespołem, ale wczoraj usłyszałam i jakoś nie może mi wyjść z głowy... My chemical romance - "Famous last words"
Życzę Wam udanej środy i do zobaczenia jutro :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz