Witam Was bardzo serdecznie w ten słoneczny dzień, który według prognozy pogody wcale słoneczny miał nie być :-) Mam dla Was kolejną porcję zdjęć do projektu 366. Gotowi? :-)
Dzień 89
Tego dnia Luna była tak zaciekawiona wszystkim co robię, że postanowiłam troszkę pomęczyć ją aparatem :-)
Dzień 90
Nic wielkiego, po prostu niebo a na nim różne rodzaje chmur - kłębiaste i pierzaste.
Dzień 91
Jeden z najpiękniejszych murali jakie widziałam w mieście. Artysta, który je maluje ma naprawdę talent i wyobraźnię godną pozazdroszczenia.
Dzień 92
Już się powoli zaczyna. Stoją zaparkowane i czekają na odpowiednią chwilę. A ta nastąpi wtedy, kiedy wsiądę do samochodu. Wszystkie wówczas ruszą i będą mnie doprowadzać do szału na jezdniach. Dlaczego u nas każdy, dosłownie każdy może wyjechać na ulicę? Nigdy tego nie pojmę. Ja jako kierowca samochodu muszę mieć prawo jazdy. Rozumiem to, bo zdaję sobie oczywiście sprawę, że mam wtedy kontrolę nad ciężką, blaszaną maszyną do zabijania. Ale czy rowerzysta poruszający się środkiem pasa, z wielkimi szpanerskimi słuchawkami na uszach i kwiatkiem w koszyczku nie stwarza zagrożenia dla mnie, dla siebie i dla innych?
Dzień 93
Patrzę przez okno a tu taka niespodzianka :-) Komuś chyba uciekł. Na początku myślałam, że to papuga. Dopiero teraz zauważyłam, że to jakiś kucyk :-D
Dzień 94
Dosłownie zakochałam się w makro fotografii, a przecież dopiero zaczęłam :-) Mucha i jej wszystkie...wibrysy?
Dzień 95
Kolejne starcia z fotografią makro :-) Ależ zielono i pięknie!!!! :-)
Dzień 96
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego mam w domu tak cudowną doniczkę i jej nie używam? Muszę natychmiast znaleźć dla niej jakieś zastosowanie!!!!
Dzień 97
Żółte szaleństwo. Muszę się czym prędzej wybrać do puszczy w poszukiwaniu ciekawych miejsc, bo jeszcze chwila i wszystko przykryją gęste korony drzew.
Piosenka na dziś: Pink Floyd - "High hopes"
Życzę wszystkim udanego czwartku! :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz