Jest czwartek i jak co 2 tygodnie mam dla Was porcję zdjęć do projektu 365.
Dzień 68
Lwica na swoim królewskim posłaniu :-)
Dzień 69
Oto dowód na to, jak długo plastik może stanowić zagrożenie dla przyrody. Ten worek wisiał tam już w zeszłym roku. Ile czasu zajmuje takiej porzuconej np w lesie torbie rozkład?
Dzień 70
Prawdziwa puma. Z braku gałęzi legła na kanapie wraz z liskiem :-)
Dzień 71
Potajemne spotkanie sroki i gołębia :-)
Dzień 72
Jak można ich nie lubić i uważać za pospolite? Mają takie piękne, barwne szyje <3
Dzień 73
Jeśli przyjrzycie się uważnie, zauważycie, że kot na zdjęciu jest zupełnie pozbawiony ogona. Nie jest bezdomny, na szyi ma obrożę i wygląda na zadbanego. Nie mogłabym wypuszczać swoich kotów, co to to nie. Nie w świecie pełnym zagrożeń, takich jak nieuważni kierowcy, czy po prostu okrutni ludzie.
Dzień 74
Już to kiedyś pisałam - jego nigdy nie mam dość <3
Dzień 75
Okazuje się, że w Szczecinie jest więcej takich miejsc, w których czas się zatrzymał. Kiedyś, jak będę miała więcej czasu przejdę się tu i porobię więcej zdjęć.
Dzień 76
Niby w tym zdjęciu nie ma nic szczególnego, ale popatrzcie na minę gołębia :-D
Dzień 77
Takie maleństwo, takie chudziutkie nóżki!!!! <3
Dzień 78
Kiedyś stała tu Sedina, pozostała jedynie kotwica...
Dzień 79
Moją uwagę zwróciły te piękne barwy - nie wiedzieć czemu niebieskie ramy okien, żółte oświetlenie i zarys gałęzi na pierwszym planie. Wygląda doskonale!
Dzień 80
Bluszcz już pnie się do słońca, nareszcie wiosna! :-)))))))
Dzień 81
Zachód słońca zawsze jest piękny, ale czy widzieliście kiedyś to zjawisko odbijające się w szybach okien? Dzięki nierównościom szkła, powstały tutaj cudowne wzory :-)
Dzień 82
Nudne miejskie życie gołębia :-)
Piosenka na dziś: The Stranglers - "Skin Deep"
Na dziś to wszystko, zapraszam jutro :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz