wtorek, 1 marca 2016

Dziewoklicz part2 - plaża i osiedle

Cześć!

   Wczoraj był pierwszy post z serii o Dziewokliczu (klik). Dziś pokażę Wam plażę i osiedle.


   W 1864 roku znajdowało się tu osiedle, złożone z dwóch domów, zamieszkiwanych przez 20 osób, pracujących w okolicznym lesie. Dziś liczba domków znacznie wzrosła i pewnie tętnią one życiem głównie w okresie letnim. Ten na drugim planie, ze spadzistym dachem, jest wprost idealny! :-)



W lecie 1933 otwarto tu kąpielisko z liczącą 300 m plażą. W 1948 roku teren ponownie został wcielony w granice Szczecina i w latach 60 przy ujściu Kanału Leśnego do Odry powstało duże kąpielisko miejskie "Dziewoklicz".



   Jestem bardzo ciekawa jak wygląda to latem, bo plaża wydała mi się dość mała. Jednak sam teren jest całkiem spory i myślę, że może tu wypoczywać na raz dużo osób, zakładając, że nie każdy będzie chciał zająć miejsce na piasku.


Miejsce wydaje się być idealnie zaaranżowane i zadbane. Są tu przebieralnie, toalety, a nawet boisko i plac zabaw dla najmłodszych. Miejsce do grania w siatkówkę też wyznaczono tak, aby nie przeszkadzać osobom, które wolą leniwie smażyć się na ręcznikach nad wodą.






Wszędzie jest pełno zieleni. Nawet latarnia porośnięta jest po sam czubek :-) Koniecznie muszę się tu wybrać, kiedy będzie ciepło i pobyć tu wieczorem :-)


A jak już wspominam o temperaturze, tego dnia, kiedy spacerowaliśmy tu z KN, pogoda była piękna i słoneczna, ale było dość zimno. Wystarczająco zimno, aby na wodzie utrzymywała się cienka pokrywa lodowa.


Na zdjęciach tego nie zobaczycie, ale kaczka ślizgająca się po tym lodowisku wyglądała prześmiesznie :-)





Kiedy tak siedziałam sobie przy brzegu i obserwowałam jeżdżącą po lodzie kaczkę, na horyzoncie pojawiły się lodołamacze. To rodzina łabędzi, która czym prędzej wyruszyła w moją stronę w nadziei, że coś dla nich przyniosłam :-)


Spotkanie to zaowocowało mega zbliżeniami na te piękne ptaki i w najbliższym czasie będziecie mieli okazję te zdjęcia zobaczyć :-)

   Kiedy Słońce powoli zaczęło zachodzić, widok był przepiękny. Wygląda to, jakby drobinki złota wysypały się na lustro wody.





   I jeszcze jedno zdjęcie na dziś. W oddali, na środku widać obiekt, który zamierzam kiedyś w końcu zobaczyć z bardzo bliska. To wieża węglowa, która mieści się gdzieś w okolicy ul. Kolumba.


   A piosenka na dziś: Chris Rea - "On the beach" :-)


   Na dziś to wszystko. Życzę Wam miłego wtorku i zapraszam jutro :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz