poniedziałek, 11 lipca 2016

Makro świat - zapylacze

Cześć!

   To lato będzie mega owocne w zdjęcia makro. Kto wie, może w przyszłym roku zabiorę się już za supermakro i będziecie mogli policzyć wszystkie oczy u muchy? Tymczasem dziś mam do pokazania kilka zdjęć pszczół, trzmieli i innych zapylaczy, a oprócz tego muchy i kwiaty.


Przyznam, że nie jestem całkiem zadowolona i odprężona, kiedy lata koło mnie coś wyposażone w żądło. W sumie jest mi obojętne, czy jest to pszczoła, osa, trzmiel, szerszeń (Boże broń), sama świadomość tego, że owad ten w sytuacji zagrożenia może poczęstować mnie bolesnym ukłuciem, jakoś nie wprawia mnie w sympatyczny nastrój. Jednak zdaję sobie absolutnie sprawę z tego, że owady te są naszej planecie potrzebne jak nic innego. Tylko dzięki nim mamy co jeść, jeśli ich zabraknie, to będzie nasz koniec.



Trzmiel wygląda jak mega futrzak, nie sądzicie? :-)


W innym gatunku kwiatów, dosłownie kąpała się pszczoła. Nie wiem jak inaczej to określić. Nurkowała ona w kielichu rośliny, zbierając pyłek całym brzuszkiem i odnóżami i pewnie jedząc go jeszcze z dna kwiatostanu. Wyglądało to przekomicznie, bo owad całą siłą pchał się wgłąb kielicha.





Po jej odlocie zajrzałam do innego kielicha. Było tam coś o wiele mniejszego, również łasego na pyłek. Udało mi się zrobić dość wyraźne zdjęcie głowy i nie wiem, czy ja dobrze widzę, ale chyba z tyłu są dodatkowe oczy!



Oczywiście czym byłby pobyt w ogródku bez porządnej sesji muchy? Te już prawie profesjonalnie mi pozują. Jeszcze trochę i będę musiała im płacić :-D




Jak zwykle, znalazłam w ogrodzie coś więcej niż owady. Popatrzcie na te boskie kwiaty! Nawet nie mam pojęcia co to jest.



Udało się też uchwycić pięknie połyskującą pajęczynę.


   Piosenka na dziś: Depeche Mode - "Tora tora tora"


   Życzę pogodnego wieczoru i do zobaczenia :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz