Dziś ciąg dalszy projektu 366.
Dzień 196
Pierwszy dzień w Poznaniu i fatalna pogoda. Zimno, ulewa i wichury takie, że nie mogliśmy wyjść z dworca (podświetlanego w najlepsze na przeróżne kolory).
Dzień 197
Główna atrakcja tej wycieczki do Poznania - noc w palmiarni. Było cudownie! Relacja wkrótce :-)
Dzień 198
Chciałam pojechać do Nowego Zoo, zobaczyć najnowszego mieszkańca - niedźwiedzia Baloo. Baloo został na dniach odebrany z cyrku. Jest kaleką - ma usunięte pazury. Na szczęście fundacja Viva zajęła się sprawą i miś jest już bezpieczny w niedźwiedziarni poznańskiej. Niestety skutki wichur sprzed 2 dni nie zostały jeszcze usunięte i zoo znów było nieczynne. Pojechaliśmy więc do Starego Zoo i podziwialiśmy takie oto podwodne krajobrazy.
Dzień 199
Nowe Zoo nareszcie otwarte. Niestety Baloo nadal przechodzi proces adaptacji i nie ma go jeszcze na wybiegu widocznym dla ludzi. Za to ten struś jak najbardziej pozuje :-)
Dzień 200
Powrót do Szczecina. Na zdjęciu budynek, w którym mieści się siedziba banku. Prawda, że imponujące zdobienia?
Dzień 201
Czy dopiero teraz zakwitł ten kwiat, że nigdy wcześniej nie widziałam go pod domem? Co za kształt i kolor. Jestem oczarowana.
Dzień 202
To raczej nie kwiat, bo był gdzieś w połowie łodygi. Czy z tego powstanie nowa roślina? Ten element bardzo się wyróżniał.
Piosenka na dziś: The Presets - "Girl and the sea"
Na dziś to wszystko. Życzę udanego wieczoru i zapraszam jutro :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz