wtorek, 12 lipca 2016

Pasikonik, zad pajęczy i oko muchy domowej!

Cześć!

   Dziś ciąg dalszy zdjęć makro, które ćwiczę niemal każdego dnia. Zwłaszcza teraz, latem, kiedy owadów i kwiatów jest wszędzie bez liku.


Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda oko muchy domowej w dużym przybliżeniu? Udało mi się zrobić takie zdjęcie, na którym wyraźnie widać podzieloną na fasetki gałkę. Coś niesamowitego!



Gdybyście też zastanawiali się jak wyglądają jej stopy, którymi może przyssać się niemal do każdego podłoża...



W altance znalazłam na suficie pasikonika. Nie wiem jak się tam znalazł, ale czym prędzej wyniosłam go na zewnątrz na kartce papieru.



Był troszkę otępiały i nie bardzo chciał zejść z platformy, na której go przetransportowałam. Nie wiem jak długo był w altanie, jak długo pasikoniki mogą przeżyć bez pokarmu, ale od razu ożył, kiedy poczuł pod nogami trawę :-)


To było dopiero przedziwne oko! :-)
A czy widzieliście kiedyś pająka od tyłu?


Szczerze powiedziawszy, sama nie wiem od której strony jest bardziej przerażający... Niedaleko znalazłam ofiarę w sieci.


Ciekawe zdjęcie wyszło mi, kiedy sprawdzałam jak wyglądają zielone plamki na korze gałązek z bliska. Okazuje się, że nie są to zwykłe plamki, tylko bajeczne kształtem porosty :-)


Wyglądają trochę jak kwiaty. A skoro o kwiatach mowa:




Piosenka na dziś: Red Box - "For America"


   Życzę wszystkim udanego wtorku, a ja uciekam do ogrodu póki pogoda dopisuje :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz