piątek, 15 lipca 2016

W co gram #46 - Unravel

Cześć!

   W dzisiejszym " w co gram", jedna z najlepszych gier wszech czasów - Unravel od Electronic Arts.

źródło foto
Unravel to gra tak naprawdę stworzona przez małe szwedzkie studio Coldwood, a jedynie wydana przez kolosa EA. Pewnie gdyby nie to, gra nigdy nie zdobyła by popularności w takim tempie, a byłaby to przeogromna strata dla świata gier komputerowych.
Tytuł zalicza się do platformówek 2D, z mechaniką sterowania do bólu przypominającą tą z Trine (nawet tak samo trudną).

źródło foto
źródło foto
Wcielamy się tu w postać zrobioną z włóczki - Yarny. Ten przeuroczy stworek porusza się po świecie wspomagając się rozwijającą się z niego włóczką. Co jakiś czas na planszy jest zapas włóczki, który po zebraniu staje się checkpointem. Dobrze, że jest ich sporo, bo gra nie należy do najłatwiejszych.

źródło foto
źródło foto
Naszym zadaniem jest kierować Yarnym tak, aby wykorzystując niektóre elementy otoczenia przeszedł on dalej, na następną planszę. Twórcy przygotowali dla nas całe mnóstwo leveli, które wybieramy kolejno podchodząc do ustawionej w domu fotografii w ramce.

źródło foto
W każdym z nich na końcu znajdujemy kawałek szydełkowego ornamentu, który przyczepiamy do albumu ze zdjęciami.

źródło foto
Z każdym levelem, otoczenie przechodzi z sielankowego w coraz to bardziej niepokojące. Unravel bowiem mimo swojej przecudnej oprawy graficznej, niezwykle przyjemnej dla oka i przepięknych widoków w tle, jest grą niesamowicie smutną.

źródło foto
Nie mogę Wam zbyt wiele napisać aby nie zdradzić całej fabuły, ale powiem Wam, że ten przesłodki stworek z włóczki symbolizuje tu więzi rodzinne, a to co odnajduje w poszczególnych światach to wspomnienia. Dodam też, że dawno nie zryczałam się tak podczas grania w grę komputerową...

źródło foto
źródło foto
Przejdźmy do samych przyjemności - oprawa graficzna... Naprawdę nie wiem kiedy to się stało, że gry komputerowe przestały wyglądać jak gry komputerowe, a zaczęły przypominać najpiękniejsze sny. Niezwykle realistyczne obrazy, podbite kolory, coś niesamowitego. Unravel pokazuje niezwykły kunszt twórców szwedzkiego dewelopera.

źródło foto
źródło foto
źródło foto
Co do oprawy muzycznej, nie wiem jak mam wyrazić swój zachwyt. Chyba nigdy nie słyszałam ścieżki dźwiękowej tak idealnie oddającej klimat gry. Aż do teraz. To jest po prostu majstersztyk!

Jedyne, czego mogę się przyczepić to zbyt kulawe sterowanie. Yarnym można spacerować, biegać, skakać, tworzyć wyskocznię, opuszczać się po linie, huśtać czy podciągać. Jednak nie zawsze wychodzi to płynnie, ale nie z powodu moich kiepskich umiejętności obsługi pada. Ten sam problem miałam w Trine, gdzie sterowanie było całkiem podobne. Przy dość wysokim poziomie trudności obu tych tytułów, problemy ze sterowaniem były jeszcze bardziej frustrujące.

źródło foto
Ale nawet to nie zniechęciło mnie ani przez chwilę. Mało tego, zamierzam ten tytuł zmęczyć ponownie, i to pewnie jeszcze nie jeden raz.
Oprócz rozwiązywania zagadek dotyczących ułatwienia sobie przejścia na następną planszę, mamy tu również utrudnienia w postaci zbiorników wodnych (Yarny nie potrafi pływać), oraz kilka sekwencji ucieczki przez zagrożeniem.

źródło foto
źródło foto
Dodatkowo mamy tu system znajdziek, pod postacią kilku guzików ukrytych w każdym z leveli.

   Długo by opowiadać jak czarująca jest to gra i jak bardzo warto po nią sięgnąć. Świat opanowała już fala własnoręcznie zrobionych maskotek Yarny (tak, ja też swoją już mam), a dla mnie gra uplasowała się gdzieś na szczycie listy moich ulubionych tytułów na PC, tuż obok Machinarium, Tiny Bang Story i jeszcze kilku innych doskonałych produkcji. Jestem nawet pewna, że Yarny będzie moim kolejnym wzorem na tatuaż (gdybym się jeszcze nie chwaliła, jakiś czas temu wytatuowałam sobie Josefa z Machinarium).
Ech, dosyć gadania! Podaję Wam stronę oficjalną gry - klik, oraz na stronę Origin - klik. Dokonajcie zakupu i przeżyjcie to sami, gwarantuję że nie będziecie żałować ani przez chwilę :-)

   Piosenka na dziś: nie mogę się powstrzymać, aby puścić Wam chociaż jeden z utworów, ze ścieżki dźwiękowej do tej gry. Posłuchajcie Mountain Trek, który w grze towarzyszy jednej z sekwencji ucieczki:


   Życzę udanego wekendu i do zobaczenia w poniedziałek!
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz