poniedziałek, 19 września 2016

Jeszcze tylko jeden dzień i...

Cześć!

   Już tylko jutrzejszy dzień został do początku kalendarzowej jesieni. Czas najwyższy przygotować się do niej psychicznie. Czy wy również cierpicie co roku na jesienną chandrę?


Mam to szczęście, że mieszkam tuż obok najpiękniejszego i największego parku w mieście. Park ten łączy się z lasem, więc można tu spotkać sarny, dziki i inne zwierzęta, mieszkające na terenach dzikich. Oprócz tego, przy sporym zbiorniku wodnym, niemal cały rok spotyka się tu całe stado kaczek.



Tego dnia byłam na spacerze dość późno, słońce zaczynało już powoli zachodzić. Jakiś chłopiec bawił się zabawkową motorówką, która przecinała lustro miedzianej od słońca wody. Widok był niesamowity.


Postanowiłam zrobić pewien eksperyment. Może już zbyt późno, jak na zdjęcia latem, ale chciałabym to samo miejsce sfotografować o różnych porach roku. Jeszcze mamy lato, więc może się uda ;-) Wrócę tu późną jesienią, potem zimą, na końcu wiosną. Zobaczymy co z tego wyjdzie :-)








A na koniec, tak żeby pokazać Wam, że we wszystkim należy szukać pozytywów, ten oto liść, znaleziony przeze mnie czystym przypadkiem na spacerze :-) <3


   Piosenka na dziś: John Farnham - "Age of reason"


   Życzę udanego poniedziałku i do zobaczenia jutro, w ostatni dzień lata :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz