piątek, 23 września 2016

W co gram #56 - Subway Surfers (Android)

Cześć!

   W piątkowym cyklu kilka razy zdarzyło mi się opisać Wam jakąś grę na komórkę. Decydując się umieszczać tu również takie aplikacje, nie mogłabym pominąć genialnej w swej prostocie gry Subway Surfers.

źródło foto
Gra wydana została już 3 lata temu, a mimo to cieszy się nadal niesamowitą popularnością. To zdecydowanie jeden z tych tytułów, który można męczyć bez końca. I pomyśleć, że odkryłam go przypadkowo, testując jakiegoś fableta Nokia... :-D
Wcielamy się tu w chuligana (lub innego chuligana do wyboru w opcjach), który farbą w sprayu przyozdabia pociągi i stację. Zostaje on przyłapany przez strażnika i jego psa i rozpoczyna się pościg. A ponieważ grę męczyłam na urządzeniach z systemem Android, zdjęcia oglądacie dziś w pozycji pionowej.

źródło foto
Cały gameplay polega na pędzeniu przed siebie i unikaniu przeszkód, zbierając przy tym monety i inne fanty porozrzucane na naszej drodze. Gra zalicza się do typowych endless runnerów. Wraz z przebytym dystansem wzrasta tempo biegu.

źródło foto
Cały czas należy pamiętać o tym, że strażnik i jego czworonożny towarzysz siedzą nam na ogonie. Wystarczy drobne potknięcie, żeby pojawili się tuż za naszymi plecami, a kolejne skutkować będzie schwytaniem.

źródło foto
Gra ma bardzo przyjemną, kolorową oprawę graficzną i wpadający w ucho, zapętlony utwór (który jakoś natrętnie kojarzy mi się z ścieżką dźwiękową gry Soccer Kid na Amigę).

źródło foto
Monety, które zbieramy możemy oczywiście potem wykorzystywać w sklepie na zakup między postaci czy przeróżnych gadżetów, które przydają się podczas rozgrywki. Należą do nich np. deski, które dają nam jakby dodatkową szansę przy uderzeniu w przeszkodę (najpierw zniknie deska i wracamy do biegu, potem dopiero zostajemy ewentualnie schwytani), przeróżne magnesy na monety, jet packi itp.
Mechanika jest niezwykle prosta. Postać biegnie sama stałym tempem, a my przesuwając palcem po ekranie w prawo, lewo, górę czy dół powodujemy uniki, skłony czy podskoki. Nic prostszego :-)

źródło foto
Developer nigdy nie zapomniał o tym tytule i stale wypuszcza aktualizacje, które sprawiają, że zmienia się klimat i miasto. Zawsze co prawda znajdujemy się na jakiejś stacji z pociągami, ale wystrój znacznie się różni. Lista edycji jest już naprawdę długa.

Subway Surfers zdecydowanie jest jednym z tytułów uzależniających (poczytajcie o takich grach tutaj - klik), dosłownym pochłaniaczem czasu. Ciągłe aktualizacje, które coś tam jednak zmieniają sprawiają, że tym chętniej odpala się apkę, żeby chociaż sprawdzić jak to teraz wygląda. Mimo, że jest to gra free to play, odnoszę wrażenie, że twórcy dorobili się już grubych milionów na mikropłatnościach (które nie wpływają jakoś znacznie na wyniki w grze).
Jeśli więc szukacie jakiejś prostej i przyjemnej gry na swoje przenośne urządzenie, która skutecznie zabija wolny czas, zdecydowanie Subway Surfers mogę Wam polecić :-)

   Na dziś to wszystko, zapraszam w poniedziałek i życzę miłego, słonecznego jeszcze weekendu :-)
croak :-*


1 komentarz :

  1. Typowy Subway Surfer - http://src.lol24.com/fotki/large/7/7024_menele-zule-toaleta-w-metrze.jpg

    OdpowiedzUsuń