Dziś chyba największa atrakcja fabryki benzyny syntetycznej w Policach - przeogromny elewator węglowy.
Potem rozprowadzano go na poszczególne silosy wewnątrz elewatora. Leje, które widzicie na stropie wyrzucały węgiel na kolejny taśmociąg, który prowadził wprost do młynów kulowych i bijakowych. Tu miażdżono go na proszek.
A tak jest wewnątrz elewatora :-)
Budynek jest w dosłownej rozsypce. Z każdej strony na szczycie ściany niebezpiecznie pochylają się ku ziemi. Poniżej jedna z nich.
A w ramach dzisiejszej "piosenki na dziś" - filmik, autorstwa mojego kolegi, nakręcony między innymi dronem (dla niecierpliwych od 1:58) z terenu fabryki benzyny. Możecie szczyt elewatora podziwiać z bardzo bliska. Podkład muzyczny - ja :-P
Na dziś to wszystko. Życzę udanego wieczoru i do zobaczenia :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz