czwartek, 9 lutego 2017

Projekt 365: dni 23-40

Cześć!

   Dziś kolejna część tegorocznego projektu :-)

Dzień 23


Lana - nowy członek rodziny, pies z sercem (na boczku ;-))

Dzień 24


Byłam świadkiem tej niezwykłej sceny - mewa i młody (chyba) gawron tuliły się do siebie na dachu! <3!!!!

Dzień 25


A kuku :-)

Dzień 26


To było mega szybkie zdjęcie w drodze do pracy, a wyszło nawet całkiem nieźle :-)

Dzień 27


Wygląda na to, że słońce chciało zajść i zaplątało się w siatkę płotu ;-)

Dzień 28


Tzw. szczecińska Wenecja. Mieszkam tu całe życie i dopiero niedawno dowiedziałam się o istnieniu tego miejsca - wstyd! Wrócę tu jak tylko Odra przestanie przypominać lodową krainę.

Dzień 29


Wycieczka do Chojny. Na zdjęciu jeden z wielu opuszczonych budynków, zagospodarowany najwyraźniej przez bezdomnych.

Dzień 30


Zaczarowały mnie te pnącza na daszku :-)

Dzień 31


Usilnie próbuję zrobić ostre zdjęcie podczas karmienia mew na parapecie. Efekt jest taki, że już wiem że czas najwyższy umyć okno...

Dzień 32


Futurystycznie, czyli neonowy sufit w jednej z galerii handlowych. Nawet tam można znaleźć coś ciekawego.

Dzień 33


Zgłupiałam patrząc na ten budynek. Rozumiem ślepe okna, ale żeby wszystkie? 

Dzień 34


Te kuperki!!!! :-) <3

Dzień 35


Tam mnie jeszcze z aparatem nie było, ale obiecuję sobie że już niedługo :-)

Dzień 36


Tuż nad moją głową :-) 

Dzień 37


Jeden z najdziwniejszych kościołów, jakie widziałam w Szczecinie. Może kiedyś obejrzę go też od środka?

Dzień 38


Śnieg prószy, jest zimno i brzydko, ale mewa śpiewając daje z siebie wszystko, abym poczuła się lepiej.

Dzień 39



Mame, dlaczego przeszkadzasz mi w spaniu?! :-D

Dzień 40


Przepiękny ptasi portret mi dziś wyszedł :-)

   Piosenka na dziś: Marillion - "Kayleigh"


   Na dziś to wszystko, zapraszam jutro :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz