Wczoraj zaczęłam pisać o Muzeum Historycznym Skarb w Policach (klik). Dziś będzie oczywiście kontynuacja. Zacznę może od gablot ze szkłem i ceramiką.
Bardzo ciekawym eksponatem jest słoik z...mięsem. Całe szczęście szczelnie zamknięty, bo po tylu latach nie wyobrażam sobie co się tam dzieje. Samo mięso ma już pewnie konsystencję mazi.
I takich żywnościowych pamiątek jest tu wiele, od puszek po słoiki. W jednej z gablot, mieszczącej szklane kufle do piwa, znajduje się popiersie Adolfa Hitlera.
W kolekcji szkieł znajdziemy też butelki po dawnych trunkach :-)
Broń zajmuje oczywiście znaczną część gablot ekspozycyjnych. Mamy tu naprawdę cały arsenał, a wyobraźcie sobie ile tego jeszcze kryje w sobie ziemia na terenie fabryki.
Na powyższym zdjęciu, lekko na prawo stoi mina przeciwpiechotna. Chwilę się zastanawiałam, czy tak właśnie wygląda mina przeciwpiechotna, pomyślałam nawet, że to jakaś samoróbka z granatu nadzianego na patyk.
Wojna to przecież nie tylko broń. To również apteczki, przedmioty codziennego użytku, sprzęt do telekomunikacji... A poczekajcie tylko aż przejdziemy do sekcji obozowej.
Klimatu dopełniają liczne plakaty propagandowe i tablice.
Piosenka na dziś: Yes - "Gates Of Delirium"
Na dziś to wszystko, życzę spokojnej nocy i do zobaczenia :-)
croak :-*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz