piątek, 3 czerwca 2016

W co gram #40 - Samorost 2

Cześć!

   Dziś chciałam Wam przedstawić drugą odsłonę genialnej produkcji od Amanita Design - Samorost.

źródło foto
Wyszło co prawda nie po kolei, a to za sprawą nieodległej premiery części 3 (klik). O części pierwszej natomiast, możecie poczytać tutaj. Gorąco do tego zachęcam, bo jest darmowa a nakreśli Wam mniej więcej mechanizm rozgrywki i klimat panujący w grze.

Druga część Samorost jest dość krótka. Jeśli w miarę sprawnie idzie Wam rozwiązywanie zagadek, uporacie się z nią w mniej więcej godzinę.
W grze wcielamy się oczywiście w uroczego, ubranego na biało skrzata. Akcja gry toczy się na 3 różnych planetach (w zasadzie to planetoidach, albo asteroidach), między innymi rodzinnej planecie głównego bohatera. Naszym zadaniem jest odzyskać z rąk kosmitów naszego porwanego pupila.

źródło foto
Rozwiązując szereg zagadek na planecie porywaczy, odlatujemy razem z psem naszym statkiem kosmicznym do domu, jednak los kieruje nas na jeszcze jedną planetę, gdzie czeka nas więcej łamigłówek.

źródło foto
źródło foto
Bez sensu jest opowiadać tylko o fabule, więc kilka słów o sprawach technicznych. Samorost należy do gatunku przygodówek z interfejsem point and click. Klikając w interaktywne elementy otoczenia musimy zmienić i wykorzystywać je tak, aby móc przejść na następną planszę. Zagadki są tu czasami nawet dość trudne, więc nie martwcie się, jeśli będziecie nad jakąś myśleć dłużej niż 5 minut... :-) Żeby nie było tak łatwo, na planszach z reguły aktywnych jest wiele więcej elementów, niż tylko te, które mają nam służyć przejściu dalej.

źródło foto
źródło foto

Oczywiście jak zwykle na szczególną uwagę zasługuje tu specyficzna oprawa graficzna i dźwiękowa. Za soundtrack odpowiedzialny jest tu ten sam geniusz, co w Machinarium :-) Grafika jest kolażem elementów rysowanych i zmodyfikowanych fotografii, co daje niepowtarzalny klimat.

źródło foto
W porównaniu do pierwszej, darmowej części przeglądarkowej, opisywana dzisiaj jest o wiele bardziej dopracowana wizualnie i przede wszystkim dłuższa. Najdłuższa jest trzecia odsłona, ale to już wszystko adekwatne jest do ceny produktu (pierwsza darmowa, druga 4,99 euro, trzecia 19,99 euro na platformie Steam).

źródło foto
źródło foto
Pozostaje mi tylko gorąco ją Wam polecić. Ja jestem od wielu lat wierną fanką twórczości Amanita Design. Mam nawet wytatuowanego na ramieniu głównego bohatera Machinarium - Josefa :-)
Podaję link do strony twórców - klik, gdzie znajdziecie darmowe demo tej gry, oraz na stronę Steam - klik, gdzie kupicie pełną wersję gry :-)

   Na dziś to wszystko :-) Ja uciekam, ponieważ wczoraj premierę miała 3 część Mrocznych Legend no i wiecie... grać trzeba :-))))

   Życzę Wam udanego i ciepłego weekendu. Widzimy się jak zwykle w poniedziałek :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz