środa, 14 grudnia 2016

Wiatrak w Mierzynie part2

Cześć!

   Wczoraj był pierwszy post o koźlaku będącym symbolem Mierzyna, leżącego tuż obok Szczecina (klik). Dziś podejdziemy troszkę bliżej, a dokładniej wejdziemy... pod wiatrak :-)


Jak już pisałam wczoraj, wiatrak stoi tu od około 1830 roku. W całości zbudowany jest z drewna, osadzony na ceglano - kamiennych fundamentach. Te kojarzą mi się z piwniczkami w okolicznych wsiach. Chciałabym kiedyś takie pooglądać od środka.



Belki zdają się być porządne i solidne, w końcu wytrzymały tak ogromną próbę czasu. Jednak w pobliżu znajdziemy też luźne belki, co oznacza że zabytek nie ma się najlepiej. Z tego, co udało mi się wyczytać, obecnych właścicieli nie stać na renowację.




Z tego powodu jakiś czas temu planowano przenieść wiatrak do rybackiego skansenu w Niechorzu. Mieszkańcy i władze gminy sprzeciwili się i pomysł zdaje się już odrzucono. Czy dla starego koźlaka oznacza to powolne niszczenie jak do tej pory?



Pod wiatrak bez problemu da się wejść. Przywołuje to niesamowite uczucia, dużo drewna, klimat co najmniej jak pod uroczą wiejską chatką. Nie wiem, czy deski u góry różnią się tak bardzo kolorem od podtrzymujących je belek, bo drewno jest innego gatunku, czy może to właśnie jeden z odnowionych już elementów wiatraka. Zdecydowanie wyglądają mi na młodsze.
Tak przy okazji, te skośne grube belki, które tu widzicie to element, któremu koźlak zawdzięcza swoją nazwę - kozły :-)




Całe szczęście, kiedy się tu wybrałam, nie było już tak ciepło żeby wszystko obwieszone było koralami z pająków. W zasadzie to nie zobaczyłam ani jednego (chyba naprawdę zmarzły, bo nie wierzę że latem tu nie mieszkają).




Nie wiem też czemu służyć mają powtykane w belkę drzazgi...


   Piosenka na dziś: Emma Louise - "Jungle"


   Na dziś to wszystko, zapraszam jutro na ciąg dalszy zwiedzania starego koźlaka.
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz